Iron Maiden – heavymetalowy (reprezentujący New Wave of British Heavy Metal) zespół z Londynu, założony 25 grudnia 1975 roku, uważany za jeden z najwybitniejszych i najpopularniejszych zespołów heavymetalowych w historii. Liderem grupy jest basista Steve Harris. Nazwa zespołu oznacza żelazną dziewicę. W toku kariery formacja otrzymała setki nagród muzycznych, włączając w to Grammy Awards i jej odpowiedniki w wielu krajach, Brit Awards 2009 oraz Ivor Novello Awards − za wybitne osiągnięcia na arenie międzynarodowej i wkład w muzykę brytyjską. Zespół posiada około 450 złotych i platynowych płyt oraz 35 srebrnych płyt. Grupa słynie także z Eddiego, maskotki-monstrum będącego protoplastą wielu mrocznych fantomów pojawiających się po 1980 r. na okładkach płyt zespołów metalowych na całym świecie. Eddie gościł na większości okładek albumów i singli Iron Maiden, jest również nieodłącznym elementem scenografii koncertów. Gadżety z wizerunkiem maskotki grupy sprzedano w milionowych nakładach. Zespół w swojej karierze sprzedał ponad 120 mln albumów, z czego ponad 90 mln z naklejką EMI Rec / Parlophone Rec. Grupa gra heavy metal z elementami progresywnymi oraz epickimi. Ich muzyka jest oparta na ostrych, aczkolwiek melodyjnych riffach gitarowych oraz szybkiej i dynamicznej pracy sekcji rytmicznej, z urozmaiconą grą perkusisty Nicko McBraina oraz charakterystycznie brzmiącą („klekoczącą”) gitarą basową Steve'a Harrisa. Charakterystyczną cechą większej części twórczości (1981−1994 i od 1999) grupy jest szerokiej skali wokal Bruce'a Dickinsona. Muzyk ten jest uznawany za jednego z najlepszych frontmanów oraz wokalistów rockowych. Styl muzyczny Iron Maiden dopełniają także wirtuozerskie solówki dwóch, a od 1999 trzech gitarzystów prowadzących. Katalog utworów zespołu jest zbiorem zróżnicowanym formalnie. Iron Maiden stworzyli zarówno bardzo szybkie, mocne, czasami podchodzące pod thrash metal kompozycje typu „Be Quick or Be Dead”, „Man On The Edge” czy „Killers” kompozycje nawiązujące do klasycznej szkoły punk rocka jak „Iron Maiden”, „Invasion”, Burninig Ambition” czy „Charlotte The Harlot” progresywne, długie utwory, często wieloczęściowe z urozmaiconą strukturą o epickim zacięciu, niosące znaczący ładunek emocjonalny, takie jak „Paschendale”, „Sign Of The Cross”, „Dance of Death”, „Rime of the Ancient Mariner”, „Seventh Son of a Seventh Son”, „Hallowed Be Thy Name”, „The Talisman”, „When The Wild Wind Blows” czy „Alexander The Great”, także spokojne ballady typu „Afraid to Shoot Strangers”, czy akustyczno-orkiestrowa „Journeyman”, półakustyczna „Pridigal Son” bądź eksperymentalne kompozycje jak „Satellite 15… The Final Frontier”, w końcu utwory instrumentalne − „Transylvania”, „Ides Of March” czy „Genghis Khan”. Iron Maiden mają także na swoim koncie melodyjne kompozycje, jak „Running Free”, „Run to the Hills”, „Can I Play with Madness” czy „Wasted Years”, które dzięki swojej przystępności i lekkości osiągnęły ogromny sukces komercyjny. Zdaniem wielu krytyków na albumie A Matter of Life and Death z 2006 r. grupa zaprezentowała odmienny styl muzyczny, będący rozwinięciem mrocznej, apokaliptycznej atmosfery znanej z kontrowersyjnego albumu The X Factor z 1995 r. Płyty te są przedmiotem licznych sporów i dywagacji zarówno wśród recenzentów, jak i fanów. Lwia część repertuaru formacji została skomponowana przez lidera – Steve'a Harrisa − oraz Adriana Smitha, Janicka Gersa, Dave'a Murraya i Bruce'a Dickinsona. Dodatkowo Blaze Bayley brał udział w tworzeniu linii melodycznych wokalu na albumach The X Factor oraz Virtual XI, nagranych z jego udziałem. Dwaj perkusiści – Nicko McBrain i Clive Burr mieli marginalny wkład w powstawanie muzyki zespołu. Początek istnienia formacji przypada na 25 grudnia 1975 r., kiedy to były basista zespołów Smiler i Gypsy's Kiss (1971–1975) – Steve Harris – zrealizował swój plan założenia własnej grupy. Nazwę Iron Maiden, oznaczającą „żelazną dziewicę”, Harris zapożyczył z tytułu filmu Człowiek w żelaznej masce (The Man in the Iron Mask). Oprócz założyciela formację dopełniali: wokalista Paul Day, perkusista Ron Matthews i gitarzyści Terry Rance oraz Dave Sullivan. Debiutancki koncert grupa zagrała pierwszego maja 1976 w Poplar w Londynie. We wrześniu 1976 do zespołu dołączył nowy wokalista Dennis Wilcock, zastępując Daya. Od tego momentu Iron Maiden wpadła w korowód licznych roszad personalnych. Grupa dała jeszcze kilka koncertów, po czym Dave Sullivan został zastąpiony przez Dave'a Murraya. Od kapeli odszedł także drugi gitarzysta – Terry Rance. Jego miejsce zajął Bob Sawyer, który doprowadził do antagonizmów pomiędzy Dave'em Murrayem oraz Dennisem Wilcockiem, co ostatecznie przekonało Harrisa, by pozbyć się z zespołu obu gitarzystów (Wilcock pozostał w składzie). Murray został usunięty już po pierwszym występie w 1977, a Sawyer po odegraniu większości zaplanowanych koncertów. Na ich miejsce przyjęci zostali Terry Wapram oraz klawiszowiec Tony Moore. W tym samym czasie do Iron Maiden dołączył także perkusista Barry Graham (zwany później Thunderstick). W takim składzie grupa dała tylko jeden koncert – w klubie „The Bridge House”, muzycy zapamiętali go jako fatalny występ. Steve Harris postanowił wówczas zwolnić wszystkich członków i zbudować zespół od podstaw. Do Iron Maiden powrócił więc Dave Murray i został przyjęty nowy perkusista Doug Sampson. Zespół gorączkowo poszukiwał wokalisty, co zaowocowało zatrudnieniem zdradzającego punkrockowe inklinacje Paula Di'Anno. W latach 1976 do czerwca 1979 grupa dała setki klubowych koncertów na terenie Anglii. Za organizację poszczególnych etapów tras odpowiadał Steve Harris, przygotowywał także pierwsze grafiki i plakaty promujące występy formacji. Nie stanowiło to problemu, albowiem basista był kreślarzem i wprawnie wykorzystywał swoje umiejętności. Muzycy byli zdani na siebie, a w realiach show-biznesu lansującego modę na punk rock nie mogli liczyć na wsparcie ze strony wpływowych przedstawicieli wytwórni płytowych czy promotorów. W połowie 1979 Iron Maiden nawiązali współpracę z menedżerem Rodem Smallwoodem. Przez cztery lata zespół dał łącznie kilkaset koncertów, głównie w londyńskich klubach (m.in. The Cart And Horses, The Ruskin Arms, The Marquee czy The Soundhouse), lecz nie zdołał nagrać żadnej płyty. Pierwsza okazja nadarzyła się ku temu 31 grudnia 1978 r. W noc sylwestrową powstało pierwsze demo zespołu z czterema utworami, które później zostało opublikowane jako The Soundhouse Tapes jednak bez kompozycji „Strange World”, gdyż zespół uznał, iż jakość nagrania jest zbyt słaba. Rejestracja dema kosztowała muzyków 200 funtów. Wszystkie 5000 egzemplarzy rozeszło się w kilka tygodni. EP sprzedawana była wyłącznie na drodze wysyłkowej. Także na tamtym undergroundowym etapie, muzycy przywiązywali niebagatelną rolę do wizerunku estradowego. Począwszy od połykającego szpady i plującego sztuczną krwią frontmana Dennisa Wilcocka, poprzez zainstalowanie specjalnie podświetlanej tablicy z logo grupy, a skończywszy na amatorskich efektach pirotechnicznych i świetlnych. W 1979 roku powstał również pomysł upiornej maskotki Eddie the Head, która od tamtej pory już stale towarzyszy grupie, przybierając coraz wymyślniejsze formy i monstrualne rozmiary. Pomysłodawcą wizerunku Eddiego był artysta Derek Riggs, który od dłuższego czasu starał się zainteresować swoimi pracami wydawców muzycznych i managerów. W ówczesnym czasie dużą rolę w wypromowaniu zespołu odegrał lokalny DJ Neal Kay organizujący w rockowym klubie Heavy Metal Soundhouse wieczory z heavy metalem, prezentując zgromadzonej widowni nagrania młodych, dopiero debiutujących formacji. Kiedy przedstawił publiczności utwory Iron Maiden, pochodzące z dema The Soundhouse Tapes, zainteresowanie poczynaniami grupy znacznie wzrosło. Utwór „Prowler” uplasował się na szczycie zestawienia listy najpopularniejszych piosenek ciężkiego rocka, cyklicznie drukowanej na łamach magazynu „Sounds”. W 1979 r. grupa dobierała dodatkowych gitarzystów. Byli to kolejno Paul Cairns, Paul Todd i Dave Mac, którzy nie zapisali się w żaden szczególny sposób w dziejach Iron Maiden oraz Tony Parsons. Był on członkiem zespołu równie krótko, jak trzej wyżej wymienieni muzycy, ale to właśnie z jego udziałem grupa uczestniczyła w nagrywaniu kompilacji Metal for Muthas. Podczas koncertu w Marquee Club, 13 października 1979 r. w Londynie obecny był m.in. John Darnley, agent potentata wydawniczego EMI. Muzycy wywarli na przedstawicielu wytwórni na tyle dobre wrażenie, iż w grudniu czteroosobowy skład w asyście Roda Smallwooda podpisał kontrakt z EMI Rec opiewający na pięć albumów studyjnych i skromną, jak na możliwości tak znaczącego wydawcy, zaliczkę w wysokości 50 tys. funtów. Od tego momentu datuje się początek profesjonalnej kariery estradowej zespołu. Po odejściu Parsonsa w Iron Maiden pozostało znów tylko czterech muzyków. Niedługo później składu grupy dopełnił nowy gitarzysta – Dennis Stratton. Wkrótce dołączył także perkusista Clive Burr (zastąpił Sampsona, który miał problemy zdrowotne). W tym składzie zespół rozpoczął nagrywanie swojego pierwszego longplaya. Producentem albumu został Will Malone. W lutym 1980 wydany został pierwszy singiel nazwany „Running Free”, dotarł on do 33 pozycji list, a zespół promując go w programie „Top of the Pops” nie zgodził się na odtworzenie kompozycji z playbacku. Wydana dwa miesiące później płyta zatytułowana została Iron Maiden. Prawdopodobnie ze względu na obecność w grupie Paula Di'Anno album zawierał prócz heavymetalowych brzmień także elementy punku (najsilniej ujawniające się w „Running Free”, „Charlotte the Harlot” oraz utworze tytułowym). W programie albumu znalazł się również jeden rozbudowany, progresywny utwór – „Phantom of the Opera” – oraz instrumentalna, dynamiczna kompozycja „Transylvania”. Album zadebiutował na czwartej pozycji brytyjskiej listy bestsellerów, szybko zdobywając tytuł srebrnej, a niedługo potem złotej płyty. Po latach Iron Maiden uważany jest z jeden z najważniejszych debiutów w historii gatunku. Album zdobył też duże uznanie w Japonii, przynosząc Iron Maiden wyróżnienie czytelników magazymu „Music Life” w kategorii „Najlepszy Nowy Zespół”, jak i tytuł złotej płyty. Po zakończeniu nagrywania, w marcu 1980, Iron Maiden wyruszyli na tournée po Wielkiej Brytanii jako gość specjalny Judas Priest, po czym, wspomagani przez Praying Mantis i Neala Kaya, ruszyli w trasę promującą swój własny album, wydany na początku kwietnia. Występy odbywały się od kwietnia do sierpnia 1980, a grupa odwiedziła po raz pierwszy zagraniczne sceny – zagrała na festiwalu Wheel Pop w belgijskim Kortrijk oraz festiwalu Kuusrock w Oulu w Finlandii przed wielotysięcznymi audytoriami. W międzyczasie zostały wprowadzone na rynek dwa kolejne single – „Sanctuary” oraz „Women in Uniform”. Ze względu na kontekst wizualny związany z umieszczeniem na okładce premier Wielkiej Brytanii, Margaret Thatcher w roli ofiary Eddiego-Nożownika, wydawnictwo wywołało skandal obyczajowy. Muzycy w celu wyjaśnienia zajścia spotkali się z premier krótko po opublikowaniu małych płytek. Ponad 50 koncertów na terytorium Wielkiej Brytanii przyciągały tysiące fanów, zaś 23 sierpnia zespół wystąpił jako jedna z atrakcji prestiżowego Reading Festival 1980 przed 40 tys. widzów. Wówczas była to największa liczba widzów, dla jakiej zagrali na ówczesnym etapie kariery. Znacznie większą część Europy zespół przemierzył, koncertując jako support dla amerykańskiego zespołu Kiss od sierpnia do listopada 1980 roku. Metalowców z Iron Maiden ujrzała wtedy po raz pierwszy publiczność Włoch, Niemiec, Francji, Szwajcarii, Holandii, Szwecji, Danii i Norwegii. Jako goście specjalni Amerykanów dali 27 koncertów dla ponad 400 tys. widzów, którzy nierzadko lepiej przyjmowali młodą, stosunkowo mało znaną kapelę niż amerykańskich gwiazdorów. Po przedostatnim występie tej trasy, na przełomie października i listopada 1980 roku z zespołu został usunięty Dennis Stratton. Powodem było skłócenie z menedżerem grupy oraz nieporozumienia artystyczne, wynikające z odmiennych gustów muzycznych Strattona i pozostałych członków. Strattona, za sugestią Dave'a Murraya, zastąpił gitarzysta Adrian Smith. Uznawany jest on za najlepszego gitarzystę zespołu z minimalną przewagą nad Murrayem. Obaj stanowili bardzo zgrany duet zarówno pod względem muzycznym – już wcześniej występowali razem w zespole Urchin, jak i towarzyskim – byli przyjaciółmi od czasów dzieciństwa. Ich wspólną grę określano mianem „dźwięku bliźniaczych gitar”. Z nowym gitarzystą zespół zagrał jeszcze jeden koncert z Kiss i odbył krótką trasę po Anglii, której ostatni występ, 21 grudnia 1980 w londyńskim Rainbow Theatre został zarejestrowany i wydany na kasecie VHS. Oficjalnym tytułem wydawnictwa było Iron Maiden, lecz częściej stosowana jest nazwa Live at the Rainbow. Na przełomie 1980−1981 Iron Maiden nagrali album Killers. Płyta zawierała utwory nieco żywsze niż kompozycje z pierwszego longplaya, jednak utrzymane w podobnym stylu. Killers był pierwszym albumem wyprodukowanym przez Martina Bircha, znanego w branży i cenionego producenta albumów Deep Purple, Black Sabbath i Blue Öyster Cult. Z Killers zostały wydane dwa single – „Twilight Zone” i „Purgatory”. Niestety, podobnie jak poprzednio wydane małe płytki i te nie cieszyły się większym powodzeniem. Album sprzedawał się znacznie lepiej na świecie niż debiut, osiągając po roku od premiery próg miliona kopii i przynosząc grupie złote płyty w Niemczech, Japonii, Kanadzie, Francji (podwójne złoto), Wielkiej Brytanii oraz we Włoszech. Był także pierwszym albumem Iron Maiden, który zadebiutował w zestawieniu amerykańskich bestsellerów Billboard Album Charts. W lutym 1981 formacja wyruszyła w trasę „Killer World Tour” promującą nowy album, w której ramach grupa dała 137 koncertów. Do połowy marca formacja koncertowała tylko w Wielkiej Brytanii, po czym wyruszyła w trwające do maja tournée po Europie Zachodniej. Jeszcze w tym samym miesiącu grupa wystąpiła po raz pierwszy w Japonii, gdzie zagrała pięć błyskawicznie wyprzedanych koncertów. Nagrania z Nagoi zostały później wydane jako minialbum Maiden Japan (wydany także pod nazwą Heavy Metal Army). W czerwcu zespół odwiedził kolejny kontynent – Amerykę Północną. Muzycy koncertowali w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie zarówno w ramach własnej trasy, jak i jako support dla zespołów UFO i Judas Priest (tournée promujące album Point of Entry) do początku sierpnia. Od połowy sierpnia do 10 listopada Iron Maiden pojawili się ponownie na scenach Europy Zachodniej. Formacja zawitała także do Jugosławii, by wystąpić na festiwalu w Belgradzie. Do historii grupy przeszły m.in. koncerty w roli gościa specjalnego ogromnego niemieckiego festiwali Golden Summernights 1981, odbywających się w Norymberdze na Zeppelinfeld przed 100 tys. widzów oraz na stadionach w Stuttgarcie, Darmstadt przed kilkudziesięciotysięcznymi audytoriami. Na trasie Steve Harris rozczarował się postawą wokalisty Paula Di'Anno. Dało o sobie znać wieloletnie uzależnienie od narkotyków, od których frontman zespołu nie stronił także przed występami. Rod Smallwood wraz z zespołem zmuszeni byli odwoływać koncerty z powodu częstych niedyspozycji Di'Anno, ostatecznie we wrześniu 1981 roku postanowili zwolnić dotychczasowego wokalistę. Media i fani odebrali ten krok bardzo nieprzychylnie. Uważano, że zespół tracąc swego czołowego członka już na początku kariery pozbawia się szansy na dalszą egzystencję na rynku muzycznym. Po latach pierwsze dwie płyty studyjne nagrane z Di'Anno zostały docenione przez miłośników heavy metalu i rocka, zyskały także status kanonicznych wydawnictw gatunku, sprzedając się w łącznym nakładzie ponad 20 milionów kopii na całym świecie. Ostatni koncert z Paulem Di'Anno miał miejsce w szwedzkim Lund. Management zespołu już od dłuższego czasu poszukiwał potencjalnego następcy, którym został charyzmatyczny, dysponujący potężnym głosem wokalista popularnego wówczas zespołu heavymetalowego Samson, Bruce Dickinson. Pierwszy koncert z nowym głosem Iron Maiden miał miejsce w Bolonii w sali Palasport, był 26 października 1981 roku. Iron Maiden zdecydowali, by Dickinson zrezygnował z pseudonimu Bruce Bruce, którego używał w poprzedniej formacji i występował pod własnym nazwiskiem. W końcu października grupa z nowym wokalistą wybrała się na pięciodniowe tournée do Włoch oraz zagrała jeden koncert w Londynie, podczas którego zaprezentowała kilka kompozycji na przygotowywany właśnie nowy album. Na przełomie 1981 oraz 1982 roku, zespół w asyście Martina Bitcha rozpoczął rejestrację materiału na swój trzeci album studyjny. Sesja nagraniowa miała miejsce w londyńskich Battery Studios, gdzie muzycy rejestrowali już poprzedni album, Killers. Jeszcze przed premierą nowej płyty Iron Maiden dali 20 koncertów w Wielkiej Brytanii, w tym czasie ukazał się singiel „Run to the Hills”, który błyskawicznie zajął 7 pozycję list sprzedaży w tym kraju. Wydany w marcu 1982 r. The Number of the Beast był pierwszym albumem, który przez dwa kolejne tygodnie zajmował pozycję pierwszą zestawienia UK Albums Chart, zaś w zasadzie wszędzie dotarł do TOP 5 oraz Top 10 list bestsellerów, oraz wspiął się na pozycję 33 amerykańskiej listy Billboard 200, przynosząc grupie pierwszą złotą płytę w USA. Album przynosił ponad 40 minut muzyki, na którą złożyły się ponadczasowe standardy, jak wspomniany „Run to the Hills”, „Children of the Damned”, „22, Acacia Avenue”, „The Prisoner”, „Hallowed Be Thy Name”, czy niezwykle efektowny utwór tytułowy, który wydano na kolejnym singlu. Album zaliczany jest do ścisłej czołówki metalowych wydawnictw wszech czasów. Według doniesień amerykańskiego magazynu „The New York Times”, do sierpnia 2010 r. sprzedano ponad 14 mln kopii The Number of the Beast na świecie. Iron Maiden szybko awansowali do hardrockowej ekstraligi, wyruszyli też w ogromną trasę „Beast on the Road 1982”, w ramach której dali 187 koncertów w Ameryce Północnej, Japonii, Australii oraz na Starym Kontynencie, po raz pierwszy prezentując barwną oprawę sceniczną oraz ruchomego, trzymetrowego Eddiego, który pojawiał się na estradzie podczas wykonywania utworu „Iron Maiden”. Od tej pory obecność maskotki zespołu, coraz bardziej rozbudowanej i okazalszej wymiarowo, stanie się stałą atrakcją ich koncertów. Koncerty grupy przyciągały tysiące widzów, jednak pomimo niekwestionowanego sukcesu w Ameryce Północnej, Brytyjczycy występowali jako gość specjalny Rainbow, Scorpions czy Judas Priest. W związku z kontrowersyjną, demoniczną wymową utworu tytułowego, nawiązującego do biblijnej wizji apokaliptycznej oraz pojawiających się w refrenie słów „666 – the Number of the Beast”, ultraprawicowe organizacje amerykańskie oskarżyły muzyków o popularyzację satanizmu i szerzenie zepsucia moralnego, na które narażona miała być, słuchająca ich muzyki młodzież. Pomimo nakłaniania do bojkotu koncertów grupy, a nawet organizowanych akcji palenia ich płyt, Iron Maiden byli zapraszani na największe amerykańskie festiwale (Rock Fest 1982, Pacific Jam 1982, A Day on the Green 1982), gdzie występowali m.in. na Rich Stadium, Anaheim Stadium, Comskey Park, Oakland Alameda Coliseum, dla audytoriów o rozmiarach od 60 do 100 tys. widzów, wciąż jednak nie będąc główną atrakcją wieczoru. Rychłą zmianę tego stanu rzeczy zapowiadał występ w roli głównej gwiazdy brytyjskiego „Reading Festival 1982” przed 40 tys. widzów, tudzież kilka koncertów na otwartym powietrzu w Australii. Na tym etapie formacja była już gwiazdą pierwszej wielkości, natomiast kolejne albumy, składające się na klasykę gatunku, tylko umacniały ich pozycję. Po zakończonym koncertem w Nagoii tournée, od zespołu odszedł perkusista Clive Burr, borykający się z problemami zdrowotnymi i źle znoszący trudy przebywania w trasie. Jeszcze w grudniu zastąpił go Nicko McBrain, znany ze współpracy z Patem Traversem, gry w formacji Streetwalkers oraz francuskiej grupy Trust, zaprzyjaźnionej z Iron Maiden. Na początku 1983 r. zespół wraz z producentem Martinem Birchem rozpoczął sesję nagraniową kolejnego albumu, w tym celu wynajęto Compass Point Studios na Bahamach. Czwarty album studyjny był pierwszym z cyklu trzech, zrealizowanych w tym miejscu. 16 maja ukazał się album Piece of Mind, który dotarł do pozycji 3 w Wielkiej Brytanii, oraz osiągnął wysokie, czternaste miejsce w zestawieniu Billboard 200. Album przyniósł dwa popularne single z utworami „Flight of Icarus” (pierwszy duży hit w USA) oraz „The Trooper” – swoisty hymn fanów grupy, grany od tej pory na każdym koncercie. Album zwiastował też odejście od typowej dla NWOBHM stylistyki surowego heavy metalu, na korzyść bardziej progresywnego podejścia w kompozycjach „Where Eagles Dare”, „Revelations” czy nawiazującego lirycznie do Diuny Herberta – „To Tame a Land”. Nie zabrakło też miejsca na tematykę batalistyczną i historyczną) wojna krymska w „The Trooper” czy działania komandosów znane z filmu Tylko dla orłów w „Where Eagles Dare”. Powstał kolejny album powszechnie doceniany zarówno przez fanów, jak i dziennikarzy. Zespół również promował nową płytę specjalną EP Video, pt. Video Pieces, zawierającą zestaw czterech teledysków, zrealizowanych do obu albumów nagranych z Dickinsonem. Piece of Mind był również pierwszym wydawnictwem, który uzyskał status platyny w USA, a w pozostałych miejscach świata przyniósł grupie kolejne, złote płyty, w tym w Jugosławii. Trasa „World Piece Tour 1983” składała się ze 145 koncertów, zagranych w przeważającej wielkości w salach mogących pomieścić od 10–25 tys. osób. Grupa zagrała prawie 90 koncertów w Ameryce Północnej, już jako główna atrakcja, występując m.in. w renomowanych salach, jak Madison Square Garden czy Forum de Montréal w Kanadzie. W Wielkiej Brytanii czterokrotnie wyprzedali Hammersmith Odeon (łącznie 20 tys. widzów), natomiast objazd świata zakończyli koncertami w Westfalenhalle w Dortmundzie jako gwiazda tamtejszego Rock & Pop Festival 1983, występ zespołu był transmitowany drogą satelitarną do ponad 300 milionów domostw. Trasa koncertowa pod względem wizualnym dowodziła rozwoju zespołu. Pojawiło się szereg rekwizytów nawiązujących do ilustracji albumu, ruchome rampy świateł, potężne nagłośnienie. W stosunku do wielu późniejszych ekstrawagancji koncertowych zespołu były to wciąż dość nieśmiałe, choć przykuwające uwagę publiczności rozwiązania. Kiedy brytyjski magazyn „Kerrang!” podsumowywał mijający rok, a czytelników poproszono o wytypowanie stu najlepszych albumów metalowych, nie było wątpliwości – Piece of Mind uplasował się na pozycji pierwszej, zaraz za nim znalazł się The Number of the Beast, a w Top 20 znalazły się inne wydawnictwa zespołu. Podobnie wyglądały zestawienia w innych rejonach świata. Brytyjczycy stali się najpoważniejszymi pretendentami do miana „Największej formacji heavymetalowej świata”. We wrześniu kolejnego roku na rynku pojawił się piąty studyjny longplay, zatytułowany Powerslave. Ozdobiony niezwykle efektowną ilustracją okładkową autorstwa Dereka Riggsa, przenoszącą słuchacza w realia starożytnego Egiptu, przynosił ponad 50 min. niezwykle dopracowanego technicznie, klasycznego heavy metalu, w tym dwa przebojowe, uznawane za klasyki gatunku single „Aces High” (UK Top 20) i „2 Minutes to Midnight” plasujący się pod Top 10 brytyjskiej listy małych płytek. Jednak wizytówkami nowej propozycji grupy były oparty o efektowny, orientalizujący riff utwór tytułowy oraz ponad trzynastominutowa progresywna suita „Rime of the Ancient Mariner”, którą Harris napisał po zapoznaniu się z dziełem brytyjskiego poety, prekursora romantyzmu w poezji brytyjskiej, Samuela Taylora Coleridgea pt. „Rymy Sędziwego Marynarza”. Nigdy wcześniej żaden zespół heavymetalowy nie dokonał tak przekonującego mariażu wymagającej tematyki wywodzącej się z tradycji literackiej z ciężkimi brzmieniami. Dzięki takim kompozycjom jak wspomniany „Rime of the Ancient Mariner”, Brytyjczycy wespół z kanadyjską formacją Rush, wywarli nieprzeceniony wpływ na nurt progresywnego oraz technicznego metalu. Krytycy byli zgodni w ocenach, uznając Powerslave nie tylko za szczytowe osiągnięcie artystyczne Brytyjczyków, ale wówczas – całego nurtu. Album zyskał ogromną popularność, osiągając w pierwszym tygodniu po premierze pozycję 2 bestsellerów w Wielkiej Brytanii (został wyprzedzony przez album składankowy, który nie powinien znaleźć się w zestawieniu) natomiast w USA osiągnął miejsce 12 notowania Billboard 200, z łatwością uzyskując status platynowej płyty. Wielka trasa promująca ten album (200 koncertów zagranych w 28 krajach, w ciągu 13 miesięcy dla ponad 3 mln widzów) rozpoczęła się pięcioma błyskawicznie wyprzedanymi koncertami w Polsce, podczas których Brytyjczycy jako pierwszy w historii wykonawca zachodni, zaprezentowali pełną produkcję estradową. „World Slavery Tour 1984/85” była wielkim widowiskiem, którego poszczególne elementy zostały oparte na grafikach, znanych z promowanego albumu. Scena przypominała wnętrze egipskiej świątyni, zwieńczonej ruchomymi, ozdobionymi freskami i malowidłami rampami świateł, które kryły około 800 reflektorów, za muzykami zmieniały się ogromne, panoramiczne tła przedstawiające piramidy i ich wnętrza, wykorzystano szereg efektów pirotechnicznych, ogromny, rozsuwany sarkofag skrywający Eddiego – Faraona oraz kilkumetrową mumię przemierzającą estradę. Zespół używał także potężnej aparatury nagłaśniającej o mocy 152 tys. W. Sprzęt przewożono w ogromnych ciężarówkach. Było to pierwsze z wielu późniejszych tournées w historii grupy, podczas których zaprezentowano tzw. superprodukcję koncertową. Zainteresowanie koncertami było od początku ogromne. W Polsce wszędzie gromadziły się nadkomplety publiczności w dziesięciotysięcznych halach, w Londynie 24-koncertowa trasa sprzedała się na pniu, na Węgrzech zagrali dla 50 tys. widzów, w nowojorskiej Radio City Music Hall wyprzedano siedem wieczorów dla łącznej liczby 60 tys. osób i tylko problemy ze strunami głosowymi Bruce'a Dickinsona zmusiły organizatorów do odwołania dwóch występów. Po raz pierwszy w historii na cztery wieczoru z rzędu sprzedano salę Long Beach Arena pod Los Angeles. Koncerty te, podobnie jak cztery wieczory w londyńskiej Hammersmith Odeon, zostały sfilmowane i nagrane na potrzeby publikacji audio-wizualnej. Trasa po Europie Wschodniej okazała się tak ogromnym sukcesem, iż postanowiono utrwalić ją za sprawą dokumentalnego filmu, emitowanego przez MTV, Behind the Iron Curtain. Okrojona wersja tegoż, znalazła się na identycznie zatytułowanym VHS Iron Maiden. Największym koncertem tournée był występ w roli jednej z atrakcji największego na świecie festiwalu muzycznego Rock in Rio 1985, gdzie na widowni znajdowało się (w zależności od źródeł) od 350 tys. do pół miliona osób. Ponad sto koncertów w Stanach zjednoczonych przyciągnęło półtora miliona widzów. W październiku 1985 r, ukazał się podwójny album koncertowy oraz towarzyszący mu film video zatytułowany Live After Death, zrealizowany podczas wspomnianych koncertów na Long Beach Arena przed 54 tys. ludzi. Wydawnictwo pilotowały single z koncertowymi wersjami utworów „Running Free” oraz „Run to the Hills / Phantom of the Opera”. Film stał się ogólnoświatowym bestsellerem, podobnie jak album, który w Wielkiej Brytanii dotarł do pozycji 2 list sprzedaży, a w USA znalazł się w Top 20 Billboard 200. Po latach album uznany został za jedną z największych płyt koncertowych wszech czasów, na trwałe uwieczniając zarówno potencjał estradowy Iron Maiden, jak i lata świetności klasycznego metalu. Status mega gwiazdy, który stał się udziałem muzyków formacji jak i intensywna trasa koncertowa, wyczerpały ich emocjonalnie. Brytyjczycy potrzebowali kilku miesięcy przerwy na zregenerowanie sił. Pod koniec 1985 r. formacja uchodziła za najintensywniej koncertujący zespół muzyczny na świecie oraz najlepszą i największą formację nurtu heavy metal. Pracom nad następną płytą towarzyszyły dylematy odnośnie kierunku artystycznego, który powinien obrać zespół. Bruce Dickinson pragnął przeforsować pomysł wydania podwójnego albumu studyjnego, z drugim dyskiem, zawierającym materiał o charakterze akustycznym. Idea ta spotkała się z dezaprobatą kolegów, co wokalista odebrał jako osobistą porażkę i przestał angażować się w proces powstawania nowego materiału. Tym razem (obok Harrisa) wiodącym kompozytorem okazał się Adrian Smith, który miał wpływ na brzmienie nowej płyty grupy. Opublikowany w październiku 1986 r., ozdobiony futurystyczną ilustracją okładkową Somewhere in Time, przynosił kompozycje utrzymane w dotychczasowym stylu, z jedną różnicą – zespół po raz pierwszy użył syntezatorów gitarowych. Album cieszył się ogromną popularnością, docierając do pozycji 2 w Wielkiej Brytanii oraz 11 na liście bestsellerów Billboard 200 w USA, rozchodząc się w Stanach Zjednoczonych w ponad dwumilionowym nakładzie. Album pilotowały dwa single „Wasted Years” oraz „Stranger in a Strange Land” (Top 20 w Wielkiej Brytanii) o nieco łagodniejszym charakterze brzmieniowym, niż miało to do tej pory miejsce. Z Somewhere in Time pochodzą też takie kompozycje, jak koncertowy hymn „Heaven Can Wait”, czy utwór „Alexander the Great”, dedykowany historii życia i podbojów Aleksandra Macedońskiego. Tradycyjnie zespół udał się w wielką trasę, która znów imponowała rozmachem oraz wyszukanymi efektami specjalnymi. Widownia zobaczyła specjalnie zaprojektowana estradę, przypominającą fragment kosmicznego miasta, efektownie poruszające się, kaskadowe rampy ze światłami, tradycyjnie już zmieniające się za sceną tła, potężna pirotechnikę, działo laserowe, kilkumetrowego Eddiego – Cyborga, strzelającego z pistoletu ale największe wrażenie na widzach robił gigantyczny, pneumatycznie nadmuchiwany Eddie podnoszący na głowie perkusję oraz unoszący na ogromnych łapach Steve'a Harrisa i Bruce'a Dickinsona. W USA zgromadzeni mogli oglądać latające w powietrzu, nadmuchiwane statki kosmiczne, olbrzymiego astronautę, balony z ilustracją albumu, a muzyków podziwiać było można na ogromnym telebimie, zamontowanym nad górną rampą świateł. Zespół używał nagłośnienia o mocy 180 tys. W i około tysiąca reflektorów, kilka podnośników hydraulicznych oraz własnych agregatów prądotwórczych. W Londynie Hammersmith Odeon sprzedano na siedem wieczorów z rzędu (pierwotnie na sześć), znów kilkukrotnie zapełnili Long Beach Arena (52 000), w Europie grali w kilkunastotysięcznych salach, zaś sześć koncertów w Polsce zostało wówczas zapamiętane jako najlepsza trasa zachodniego zespołu w tym kraju. 82 koncerty w USA, odbywające się zazwyczaj w salach na 20 tys. miejsc oraz na takich stadionach, jak Oakland Alameda Coliseum czy Spartan Stadium, przyciągały rzesze widzów. 157 występów „Somewhere on Tour” 1986/87 przyciągnęły około 2,5 mln. widzów. Dwunastolecie swojego istnienia grupa podsumowała dokumentalnym VHS 12 Wasted Years, które podobnie jaki kilka poprzednio wydanych filmów, cieszyło się dużym powodzeniem (złoty i platynowy certyfikat w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie). Zespół na tym etapie miał na koncie około 20 mln sprzedanych płyt ponad tysiąc zagranych koncertów i sto złotych i platynowych płyt. Siódmy album studyjny grupy ukazał się w kwietniu 1988 r. Nosił tytuł Seventh Son of a Seventh Son i był albumem koncepcyjnym, opartym na motywach powieści „Siódmy syn”, Orsona Scotta Carda. Album ten odzwierciedlał fascynacje Steve'a Harrisa zespołami progresywnymi z lat siedemdziesiątych. Nowością, polaryzującą opinie fanów, było stonowane, delikatniejsze niż miało to miejsce do tej pory, brzmienie gitar oraz wykorzystanie, dla podkreślenia atmosfery niektórych nagrań − instrumentów klawiszowych. Na płycie znalazły się klasyczne już dzisiaj utwory, jak otwierający stawkę, oparty na kanwie powieści Aleistera Crowleya – „Moonchild”, tytułowy epicki „Seventh Son of a Seventh Son” drapieżny, wydany na singlu „The Evil That Men Do”, nastrojowa balada, zwieńczona efektowna kodą „Infinite Dreams”, złowieszcze „Only the Good Die Young” oraz przebojowe, wydane na singlach „Can I Play with Madness” czy „The Clairvoyant[100]. Album nagrany w „Musicland Studios” w Monachium, okazał się największym z dotychczasowych sukcesów komercyjnych zespołu. Jako kolejny po The Number of the Beast longplay, debiutował na pierwszym miejscu brytyjskiej listy przebojów, dotarł w większości krajów do Top 5 zestawień sprzedaży, zaś w Stanach zajął miejsce dwunaste w zestawieniu Billboard 200[101]. Niestety, w przeciwieństwie do poprzedniego albumu nie sprzedawał się w USA aż tak dobrze, co bardzo rozczarowało Steve'a Harrisa. Promujące album single były największym w dotychczasowej karierze, sukcesem grupy zarówno w Anglii (Top 3 oraz Top 5 zestawień) jak i w wielu innych krajach świata. Dziennikarze okazali się jednomyślni w opiniach o jego wartości, najnowsza propozycja studyjna zespołu już w roku premiery została uznana za największe osiągnięcie artystyczne, a Iron Maiden byli postrzegani w kategoriach „brytyjskiej instytucji muzycznej”. Trasa promująca album, zatytułowana „7th Tour of a 7th Tour”, po raz kolejny udowadniała, że formacja zasłużyła na miano „Największego Zespołu Metalowego Świata”. Iron Maiden tym razem zagrali tylko 103 koncerty, które zobaczyło ponad dwa miliony osób w Ameryce Północnej oraz Europie[102]. Po raz kolejny rozmach prezentacji estradowej mógł imponować. Muzycy występowali na ogromnej, specjalnie skonstruowanej scenie, przypominającej kaskadowy lodowiec, otoczonej przez kilka gór lodowych, nad którymi zawisła potężna konstrukcja świateł, zbudowana z ponad tysiąca żarówek. Obecni mogli zobaczyć dwa imponujące rozmiarami wcielenia Eddiego, który raz wyłaniał się zza obrotowej makiety lodowca jako prorok znany z wkładki do LP, zaś w kulminacyjnym momencie przedstawienia, nad estradą górował Eddie wyjęty wprost z okładki albumu, prezentując zgromadzonej widowni swojego potomka, a wszystko to przy wtórze efektów świetlnych, stroboskopowych i kanonad pirotechniki[103] Choć przedstawienie imponowało rozmachem, to wielu krytyków muzycznych zarzuciło wówczas grupie, przekraczanie wszelkich granic estradowego kiczu, znanego z prześmiewczego filmu quasi-dokumentalnego „Oto Spinal Tap”[104]. 63 koncerty w Ameryce Północnej znów odbywały się w wielkich arenach (po raz pierwszy w hali LA Forum) i na dwudziestotysięcznych amfiteatrach, natomiast jako zespół supportujący wystąpili zdobywający właśnie międzynarodową sławę Guns N’ Roses[105]. W Europie Iron Maiden zagrali m.in. cykl koncertów w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Francji, Włoszech, Holandii, Grecji, Hiszpanii, Czechosłowacji, na Węgrzech, w roli gwiazdy objazdowego festiwalu Monsters of Rock 1988, podczas których frekwencja sięgała od 20 do ponad 100 tys. osób. Brytyjczyków poprzedzały takie tuzy, jak Kiss, David Lee Roth, Megadeth, Metallica, Anthrax, Guns N' Roses, Trust oraz Helloween. Szacuje się, iż trzynaście spektakli festiwalowych zobaczyło wówczas 600 tys. widzów[106]. Punktem kulminacyjnym trasy okazał się występ Iron Maiden w roli gwiazdy Monsters of Rock w Donington Park, 20 sierpnia 1988. Zagrali wówczas dla największego audytorium w historii imprezy, szacowanego na co najmniej 107 tys. widzów[107]. Grupa wykorzystała podówczas najpotężniejszą aparaturę nagłaśniającą świata, generującą ponad pół miliona mocy znamionowej na kanał oraz dźwięk o natężeniu 125 dB. Do jej przewiezienia potrzebnych było szesnaście TIRów. Fakt ten doczekał się wpisu do „Księgi Rekordów Guinessa” w 1990 r.[108] Na sukcesie imprezy cieniem położył się przykry wypadek, kiedy to w panującym ścisku śmierć poniosło dwóch kilkunastoletnich fanów, zaś jeden z poważnie rannych – Gary Dobson, został wybudzony z dwumiesięcznej śpiączki za pomocą muzyki Iron Maiden[109]. Trasa trwała do grudnia 1988 r. i objęła również szereg koncertów w zamkniętych obiektach oraz kolejny objazd Wielkiej Brytanii, podczas którego kilkanaście koncertów (z czego aż sześć w Londynie) grupy, zobaczyło 120 tys. widzów[110]. Iron Maiden dali dwa wyprzedane występy w NEC Arena w Birmingham, które zostały w całości zarejestrowane, na potrzeby opublikowania kolejnego VHS oraz albumu koncertowego, podsumowującego trasę. Pełna wersja audiowizualna owego zapisu została opublikowana ćwierć wieku później[111]. W końcu 1988 grupa sygnowała również nowy kontrakt wydawniczy z amerykańskim oddziałem Sony, Epic Records – rezygnując z dalszego reprezentowania swoich interesów w Stanach Zjednoczonych przez Capitol Records. Epic reprezentował zespół przez kolejne pięć lat, do momentu podpisania kolejnej umowy z niezależną wytwórnią Castle Music Communications (CMC) w 1994 roku, gwarantującą możliwość dystrybucji płyt dzięki umowie z BMG Records. Rok 1989 oznaczał przerwę w działalności artystycznej i koncertowej formacji. Jedynie w listopadzie ukazał się singiel „Infinite Dreams” plasujący się na pozycji szóstej brytyjskich list, promując kolejne koncertowe VHS Maiden England. Film ukazywał zespół podczas dwóch wyprzedanych koncertów w NEC Arena Birmingham, plasując się na czołowych pozycjach list bestsellerów po obu stronach Atlantyku[112]. Na kolejny rok przypadła dziesiąta rocznica ukazania się debiutanckiego albumu, obchodzono ją z należytym rozmachem, m.in. ukazała się dziesięcioczęściowa kompilacja First Ten Years Up The Irons, przynosząca nagrania z dwudziestu kolejnych maxi-singli, uzupełnione o wypowiedzi Nicko McBraina, przywołującego wspomnienia z poszczególnych lat kariery[113]. Formacja podsumowała także swój dorobek teledyskowy wydając identycznie zatytułowaną kasetę video z pełnym zestawem wideoklipów[114]. W 1990 roku muzycy postanowili również nagrać kolejny album studyjny. Miał on nawiązywać brzmieniowo i klimatycznie do pierwszych płyt z lat 1980–1982. Podczas nagrywania albumu z powodu różnic na tle artystycznym usunięto z grupy Adriana Smitha. Jego następcą został Janick Gers znany ze współpracy z Ianem Gillanem, White Spirit oraz udziału w nagrywaniu debiutanckiej solowej płyty Bruce'a Dickinsona, Tattooed Millionaire[115]. W tym składzie nagrano album No Prayer for the Dying. Płyta diametralnie różniła się od swej poprzedniczki. Album nagrywano, nie jak to miało miejsce do tej pory w renomowanych studiach, lecz za pomocą przenośnego studia Rolling Stone Mobile, używanego w latach 70. XX w przez The Rolling Stones, zamontowanego w specjalnie zaakomodowanym budynku gospodarczym na terenie posiadłości lidera formacji, Harrisa. Zmiany obejmowały zarówno brzmienie – melodie stały się bardziej surowe, jak i teksty – pojawił się w nich wyraźny podtekst polityczny[116]. Płytę promowały dwa single, „Holy Smoke” (nr 3 w Wielkiej Brytanii) oraz „Bring Your Daughter To The Slaughter” − pierwszy w historii grupy numer jeden w Wielkiej Brytanii[117]. Iron Maiden wyruszyli w trasę No Prayer On The Road 1990/91, w ramach której dali około 120 koncertów, zarówno w wielkich arenach jak i bardziej kameralnych miejscach[118]. Muzycy zrezygnowali z rozbudowanej oprawy koncertów, z jakiej słynęli w minionej dekadzie, stawiając na wizualną surowość i koncentrując się na samej muzyce. Mimo to tournée cieszyło się wielkim powodzeniem, znaczonym wyprzedanymi koncertami oraz występami grupy w roli gwiazdy wielkich imprez we Francji (Bol d'or), Danii (po raz pierwszy jako gwiazda Roskilde Festival dla 65 tys.) oraz Szwajcarii, latem 1991 roku[119]. Album nie odniósł aż tak znaczącego sukcesu komercyjnego, jak wiele poprzednich – jednak dotarł na pozycję 2 w Wielkiej Brytanii oraz 17 na amerykańskiej liście Billboardu. Krytycy, jak i fani ocenili płytę jako wyraźnie słabszą i odartą z ambitnych pomysłów, tak dobrze znanych z poprzednich wydawnictw. Wielu fanów odebrało nową propozycje grupy jako przejaw artystycznego i twórczego kryzysu Iron Maiden. Sytuację poprawił następny album Fear of the Dark, który debiutował na pierwszym miejscu brytyjskiej listy przebojów oraz zajął wysokie 12 miejsce na liście Billboardu[120]. Album nagrano w prywatnym studio należącym do Steve'a Harrisa (nazywanym Barnyard Studios) po raz ostatni pod czujnym okiem Martina Bircha. Przebojami z albumu były utwory „Fear of the Dark”, zbliżający się do thrash metalu „Be Quick or Be Dead” (singiel pilotujący, numer dwa na listach brytyjskich), przebojowy, wydany na singlu „From Here To Eternity” nastrojowy, epicki „Afraid To Shoot Strangers” czy wydana również na singlu ballada „Wasting Love”. Płyta sprzedawała się najlepiej od lat, przyczyniając się do odzyskania dawnej reputacji grupy[121]. Na fali sukcesu albumu pojawiła się również kompilacja teledysków zatytułowana From There To Eternity, przygotowana z myślą o odbiorcy amerykańskim[122]. Trasa „Fear Of The Dark Tour 1992” oraz siostrzana „Real LIVE Tour 1993”[123] była w znacznej mierze powrotem do wizualnego splendoru minionej dekady, wiodła przez pięć kontynentów i ostatecznie zamknęła się w 111 koncertach, które zobaczyło około 3 mln widzów[124]. Iron Maiden po raz pierwszy odbyli długą trasę po Ameryce Południowej, występując na tamtejszych stadionach z kompleksem Ginásio do Maracanãzinho włącznie. W Europie zespół zagrał cykl koncertów w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Włoszech, Hiszpanii, Francji jako gwiazda objazdowego Monsters Of Rock Festival[125]. Po raz drugi wystąpili wówczas w Donington Park przed około 80 tys. ludzi[126]. W 1993 r. zespół kontynułował koncertowy pochód przez Stary Kontynent, dając krótki recital na niebiletowanym, włoskim MAYDAY Festival 1993, odbywającym się na San Giovanni In Laterano Square, który co roku przyciąga nawet milion osób[127]. Trasę zakończyły trzy koncerty na Stadionie Olimpijskim w Moskwie, o całkowitej pojemności 45 tys. miejsc[128]. Objazd świata podsumowały aż trzy koncertowe wydawnictwa: A Real Live One, A Real Dead One oraz Live At Donington 1992. Ostatni z koncertów wydano również w wersji wizualnej[129]. Albumy pilotowały single „Fear Of The Dark − Live” oraz „Hallowed Be Thy Name”, płytki gościły w zestawieniu Top 10 najpopularniejszych singli w Wielkiej Brytanii. Tymczasem stosunki interpersonalne pomiędzy członkami Iron Maiden uległy radykalnemu pogorszeniu. Po zakończonej trasie koncertowej, grupę z powodu odmiennej wizji artystycznej, opuścił Bruce Dickinson[130]. Specjalnie dla fanów zorganizowano dwa wyreżyserowane koncerty w londyńskich Pinewood Studios, z udziałem znanego magika telewizyjnego Simona Drakea, podczas których zaprezentowano mroczny spektakl, przepełniony scenami tortur znanych z horrorów gore, uwieńczonych egzekucją Dickinsona w żelaznej dziewicy. Widowisko transmitowała stacja MTV w opcji pay-per-view. W roku 1994 ukazała się kaseta video z zapisem tegoż spektaklu, zatytułowana Raising Hell.[131] Fani otrzymali także specjalną, limitowaną wersję wydawniczą kasety video „Maiden England”, wyposażoną w pojedynczy dysk CD z zapisem wybranych utworów, pochodzących z koncertów w Birmingham[132]. Tytułowy utwór z albumu Fear of the Dark odebrał nominację do amerykańskiej nagrody muzycznej Grammy Awards, w kategorii „Best Metal Performance”[133]. Zdegustowany decyzją frontmana, Steve Harris rozważał możliwość zamknięcia działalności formacji. Od tego pomysłu odwiódł go Dave Murray, który zaproponował znalezienie nowego wokalisty[134]. Na apel managementu o zgłaszanie swojej kandydatury na frontmana grupy, odpowiedziało osiem tysięcy potencjalnych następców Dickinsona. Najpoważniejszymi kandydatami na to stanowisko byli Doogie White, Damian Wilson oraz Blaze Bayley, wcześniej wokalista grupy Wolfsbane, która otwierała koncerty Iron Maiden na brytyjskiej części trasy w 1990 r. Ostatecznie zastępcą Dickinsona został wspomniany Bayley[135]. W tym składzie zespół nagrał album The X Factor, który sygnalizował skrajną zmianę stylu muzycznego grupy, na co wpływ miała m.in.osobista tragedia Steve'a Harrisa (basista borykał się z problemami rodzinnymi). Album charakteryzował się niezwykle mrocznym, posępnym klimatem, spotęgowanym niskim głosem wokalisty o uśrednionej skali oraz pełnymi zadumy tekstami, poruszającymi problemy egzystencjalne[136]. W zasadzie tylko promujące album single „Man On The Edge” oraz „Lord Of The Flies” nawiązywały do przebojowości, z której formacja słynęła. Ten pierwszy dotarł do Top 10 zestawienia w Wielkiej Brytanii oraz pierwszej piątki najlepiej sprzedawanych singli w Europie[137]. Niestety, album wzbudził nieporównywalnie mniejsze zainteresowanie od poprzednich płyt, docierając w Wielkiej Brytanii do pozycji ósmej i zaledwie 147 w notowaniu Billboard 200[138]. Po roku album sprzedał się w niskim, jak na standardy Iron Maiden, nakładzie ponad miliona kopii[139]. Promująca płytę trasa „The X Factor 1995/1996” trwała ponad rok, obejmowała pięć kontynentów i 145 koncertów, grupa dotarła po raz pierwszy do takich miejsc jak RPA czy Izrael. Zespół po części zaprezentował widowisko nawiązujące do przedstawień z lat 80., jednakże dużo bardziej okrojone, choćby z uwagi na konieczność występowania w znacznie mniejszych obiektach, niż miało to miejsce przed laty[140]. 23 października Iron Maiden po dziewięciu latach nieobecności pojawili się na stołecznym Torwarze, spotykając się z ciepłym przyjęciem ze strony polskiej widowni. Znakomite przyjęcie czekało też na muzyków we Francji, Grecji, Hiszpanii, Włoszech czy całej Ameryce Południowej, gdzie występowali, jak dawniej − w ogromnych salach i na stadionach. Największym koncertem tego etapu trasy był występ w roli gwiazdy Monsters Of Rock Festival 1996, w brazylijskim Sao Paulo dla 65 tys. widzów[141]. We wrześniu 1996 roku EMI Records podsumowali dwudziestolecie działalności estradowej grupy okolicznościową składanką Best of the Beast, wydaną w kilku wersjach i pilotowaną singlem z nową, przeciętną kompozycją „Virus”[142]. Dwadzieścia lat kariery grupy uczciła również firma EMI, wręczając muzykom pamiątkowe relify w uznaniu za sprzedaż dziesięciu nagranych w tym okresie albumów studyjnych, w nakładzie około 43 mln kopii na całym świecie[143]. W związku z obchodami stulecia EMI w 1997 roku, na limitowanym CD pojawił się wywiad-rzeka z serii In Profile, w którym przypominano historię grupy od początków jej istnienia[144]. Kolejny album studyjny ukazał się dopiero w marcu 1998 roku i z założenia miał być powrotem do klasycznych brzmień Iron Maiden. Album zatytułowany Virtual XI, pilotowany jedenastominutowym singlem „The Angel And The Gambler”, okazał się ogromnym rozczarowaniem i komercyjnym fiaskiem[145], nie zdołał osiągnąć nakładu miliona kopii i to pomimo promowania dziewięciomiesięczną trasą oraz specjalnymi spotkaniami futbolowymi, w których uczestniczyli muzycy i gwiazdy piłki nożnej[146]. Produkcja i miksowanie albumu, po raz kolejny okazały się przerastać Steve'a Harrisa, który to podjął się obowiązków producenta wraz z Nigelem Greenem. Dodatkowo podczas trasy koncertowej u Bayley'a pojawiły się problemy z głosem[147]. Zgodnie z zapowiedziami muzyków, trasa „Virtual XI World Tour 1998” objęła cały glob i w założeniu miała stanowić powrót do estradowej widowiskowości, z jakiej Iron Maiden słynęli. Niestety, znów zamiary managementu weryfikowały rozmiary obiektów, w jakich formacja grała w Wielkiej Brytanii, USA czy Niemczech, zwykle mieszczących do zaledwie kilku tysięcy ludzi[147]. W miastach zagrali w dziesięciotysięcznych obiektach i na stadionach, jak miało to miejsce podczas koncertów w Ameryce Południowej. W Argentynie wystąpili dla 70 tys. widzów jako gwiazda Monsters Of Rock Festival 1998[148]. Warto odnotować, iż we wrześniu zespół znów pojawił się w Polsce, w katowickim Spodku[149]. W tym samym czasie ukazał się również singiel „Futureal”, cieszący się sporym powodzeniem (Top 10 w Wielkiej Brytanii) oraz zremasterowana, wzbogacona o ścieżki multimedialne, kolekcja dwunastu klasycznych albumów formacji, wydanych w latach 1980−1993[150]. Jako że Steve Harris nie widział dalszych perspektyw dla działalności artystycznej Iron Maiden, w grudniu 1998 podjął decyzję o rozwiązaniu formacji, o czym powiadomił menedżera Roda Smallwooda. Ten jednak nie podał informacji do publicznej wiadomości, natomiast doprowadził do istotnej dla dalszych losów grupy zmiany[151]. W lutym 1999 r.do zespołu powrócił Bruce Dickinson oraz Adrian Smith[152]. Informacja ta zelektryzowała fanów na całym świecie, zaś grupa - od tej pory będąca sekstetem, zapowiedziała serię trzydziestu koncertów w USA i Europie, promujących zarówno powrót oryginalnych członków Iron Maiden, jak i nowe wydawnictwo − grę komputerową Ed Hunter, z soundtrackiem składającym się z największych przebojów zespołu, wybranych w internetowym głosowaniu przez fanów[153]. Trasa „The Ed Hunter Tour 1999” wiodła przez wielkie areny Europy oraz sale o średniej pojemności w Ameryce Północnej[154]. Zespół zaprezentował konceptualne widowisko oparte na elementach promowanej gry komputerowej oraz wizualizacjach, związanych z przekraczaniem kolejnych poziomów Ed Hunter. Bilety na poszczególne koncerty sprzedawały się w rekordowym tempie. Zespół nawiązał także współpracę z renomowanym producentem Kevinem Shirleyem, znanym ze współpracy z Aerosmith, Dream Theater czy Silverchair[155]. Jeszcze przed wyruszeniem w trasę koncertową, management zespołu renegocjował kontrakt wydawniczy na rynek amerykański z Sony Music, zaś na giełdę brytyjską trafiły akcje Iron Maiden[156]. W listopadzie 1999 roku sekstet pod okiem Shirleya rozpoczął sesję nagraniową nowego albumu w paryskich Guillaume Tell Studios. Jedną z inspiracji do powstania pilotującego płytę singla „The Wicker Man, był brytyjski film z roku 1973 o tym samym tytule, zaś tytuł nowego albumu Brave New World zaczerpnięto od powieści „Nowy Wspaniały Świat” Aldousa Huxleya[157]. Album wyróżniał się bogatym brzmieniem, skomplikowanymi progresywnymi strukturami melodycznymi oraz dynamiką przywołującą ducha klasycznych płyt formacji. Singiel trafił do Top 10 brytyjskiego zestawienia[158], zaś album uplasował się na pozycji 7 w Wielkiej Brytanii oraz 39 w Stanach Zjednoczonych, docierając również do czołówki bestsellerów w wielu krajach, przynosząc Iron Maiden wiele złotych płyt, również w Polsce[159]. Trasa promująca „Brave New World Tour” wiodła przez niemal sto koncertów odbywających się w wielkich halach, na stadionach i amfiteatrach oraz prestiżowych festiwalach, na których Brytyjczycy byli główną atrakcją (Dynamo Fesival, Roskilde Festival, With Full Force Festival)[160]. 20 i 21 czerwca 2000 roku formacja dała dwa wyprzedane koncerty w Polsce (Torwar oraz Spodek) natomiast po raz pierwszy zespół wystąpił również w Estonii i na Ukrainie, prezentując widowisko pełne rozmachu i przyciągając na kolejne przystanki trasy od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy widzów[161]. Powrót Iron Maiden na wielkie sceny stał się faktem, a popularność grupy zaczęła od tamtej pory zdecydowanie rosnąć. Zwieńczeniem koncertowych wojaży okazała się trasa po stadionach Ameryki Południowej oraz występ jako gwiazdy brazylijskiego Rock In Rio Festival 2001, 19 stycznia 2001 przed ponad 250 tys. osób. Trasę sumarycznie zobaczyło około dwóch milionów widzów[162]. W lutym 2001 zespół otrzymał dwie nominacje do nagrody Grammy Award, w tym samym roku został również uhonorowany prestiżowym wyróżnieniem Ivor Novello Awards, przyznawanym za wybitne osiągnięcia na arenie międzynarodowej. Album The Number of the Beast został również uwieczniony w serii dokumentalnej „Classic Albums”, realizowanej przez Eagle Vision dla uhonorowania twórców najważniejszych albumów muzycznych[163]. W marcu 2002 r. ukazały się album koncertowy oraz DVD zatytułowane Rock in Rio, przynoszące zapis wspomnianego koncertu z Rio de Janeiro[164]. DVD na całym świecie dotarło na szczyty list bestsellerów[165], przynosząc grupie szereg złotych i platynowych płyt oraz wyróżnień krytyków muzycznych, było również pierwszym rockowym DVD wyróżnionym w Polsce złotą płytą[166]. Rok 2002 upłynął muzykom na gromadzeniu nowych pomysłów, zaś aktywność koncertowa sprowadziła się do zorganizowania cyklu trzech koncertów w Brixton Academy, z których dochód został przeznaczony na rzecz fundacji Clive Aid, gromadzącej fundusze niezbędne do zorganizowania pomocy dawnemu perkusiście grupy, Cliveowi Burrowi cierpiącemu na stwardnienie rozsiane. Na ten sam cel również przeznaczone zostały wpływy ze sprzedaży singla „Run to the Hills”, zawierającego utwór tytułowy w wersjach z 1982 oraz 2001 roku[167]. Na jesieni ukazała się kompilacja największych przebojów zespołu Edward the Great oraz ściśle limitowany, specjalny boks kolekcjonerski Eddie’s Archive – wyposażony w trzy albumy kompilacyjno – koncertowe (Beast Over Hammersmith, BBC Archives oraz Best of the 'B' Sides), pergamin z drzewem genealogicznym grupy, pierścień oraz zdobiony kielich. Płyty CD były dostępne wyłącznie wraz z boksem, zespół nie zdecydował się na ich osobne wydanie, co miało podkreślać unikatowość i ekskluzywność przedsięwzięcia[168]. Działalność koncertową muzycy wznowili w maju 2003 roku, wyruszając w trasę „Give Me Ed... 'Til I'm Dead Tour”, podczas której zaproponowali set – listę złożoną z ich największych przebojów[169]. Trasa wiodąca przez Europę oraz Amerykę Północną promowała kolejne DVD zespołu, Visions of the Beast – zawierające wszystkie do tamtej pory zrealizowane teledyski w wersjach cyfrowo zremasterowanych oraz ich ujęcia alternatywne. Zarówno kompilacja teledysków, jak i trasa, okazały się wielkim sukcesem komercyjnym[170]. Zestaw DVD uzyskał kilkukrotnie status platyny w Wielkiej Brytanii, USA, Kanadzie, Finlandii i innych miejscach świata, zaś 56 koncertów przyciągnęło łącznie ponad milion osób. Już tradycyjnie zespół odwiedził Polskę (trzeci czerwca, Spodek w Katowicach), zaś w rozpisce koncertowej znalazły się wielkie festiwale, jak Roskilde Festival, Rock am Ring / Rock im Park, gdzie sprzedano 150 tys. biletów łącznie, Graspop Metal Meeting, Heineken Jamming Festival czy reaktywowany w Donington Park, Download Festival, gdzie na widowni znajdowało się prawie 50 tys. osób[171]. W tym czasie grupa miała już przygotowany kolejny album studyjny, z którego utwór „Wildest Dreams” prezentowano podczas letnich koncertów. Wyprodukowany przez Kevina Shirleya, trzynasty album studyjny Dance of Death ukazał się we wrześniu i okazał się dużym sukcesem komercyjnym, debiutując na szczycie list bestsellerów w sześciu krajach i osiągając 2 pozycję list bestsellerów w Anglii oraz 18 na amerykańskim Billboard 200[172]. Płyta po latach pamiętana jest z orkiestralnego, pełnego rozmachu utworu tytułowego, dramatycznej opowieści „Paschendale”, akustycznej pełnej dramatyzmu ballady „Journeyman”, dedykowanego okrutnemu losowi sekty Katarów Montségur oraz z dwóch przebojowych singli: „Wildest Dreams” oraz „Rainmaker”, które uplasowały się w brytyjskim Top 10 bestsellerów[173]. Promując album zespół wyruszył w trasę „Dance of Death World Tour 2003/04”, która obejmowała 52 koncerty w europejskich, amerykańskich i japońskich arenach sportowych oraz trafiła na pięćdziesięciotysięczne stadiony Argentyny, Brazylii i Chile[171]. Koncert w Dortmundzie, w Westfalenhalle był transmitowany przez telewizję muzyczną Viva oraz rejestrowany na potrzeby kolejnego albumu koncertowego i DVD[174]. W listopadzie Iron Maiden wystąpili we wrocławskiej Hali Ludowej supportowała ich polska formacja KAT. Zapis ich koncertu opublikowano na albumie Somewhere in Poland oraz na DVD[175]. Trasa odznaczała się teatralnym rozmachem oraz wykorzystaniem wielu efektów naturalistycznych. Oprócz zapisu jednego z koncertów, uwieczniono również proces komponowania albumu, przygotowania estrady, a także przeprowadzono liczne wywiady z managementem grupy, obsługą techniczną i z fanami. Wszystko to oraz koncert w dwóch wersjach audio przynosiło potrójne wydawnictwo DVD oraz 2 CD Death on the Road, które miało premierę dopiero w 2005 roku[176]. Wcześniej, w 2004 r. ukazał się singiel „No More Lies” oraz specjalna wersja DVD – Audio Dance of Death[177]. Grupa odebrała także preztizowa nagrodę Nordoff Robbins Silver Clef za wybitne osiągnięcia na polu działalności Charytatywnej[178]. W listopadzie zespół opublikował także pierwsze z serii historycznych DVD, podsumowujących kolejne etapy kariery History of Iron Maiden Part 1: Early Days. Dwie płyty przynosiły łącznie 280 minut materiału, na który składały się amatorski zapis koncertu z klubu Ruskin Arms z kwietnia 1980 roku, prawie kompletny koncert z Hammersmith Odeon z 1982 roku, pierwszy profesjonalnie zrealizowany film koncertowy Live at the Rainbow, fragment występów Iron Maiden na „Rock & Pop Festival 1983” w Westfalenhalle oraz archiwalny materiał z lat 1979–1983[179]. DVD pilotowało wznowienie singla „The Number of the Beast”, który uplasował się na pozycji 3 brytyjskich list bestsellerów. Film dotarł na czołowe pozycje zestawień w dwudziestu krajach, po raz kolejny przynosząc muzykom szereg złotych i platynowych płyt[180]. W roku 2005 grupa wyruszyła w pierwszą z cyklu kilku kolejnych tras o charakterze „historycznym”, podczas których zarówno repertuar, jak i oprawa koncertów nawiązywały do epoki zaprezentowanej na DVD z archiwaliami. Podczas „Eddie Rips Up the World Tour” muzycy wykonywali utwory wyłącznie z pierwszych czterech albumów studyjnych, zaś 48 koncertów tournée objęły występy stadionowe, festiwalowe i koncerty w wielkich arenach sportowych. W ciągu 90 minut sprzedano niemal 60 tys. biletów na Ullevi Stadium w Göteborgu, koncert był transmitowany przez łącza satelitarne dla 60 milionów widzów[181]. Iron Maiden również wystąpili dla polskiej publiczności na chorzowskim Stadionie Śląskim jako gwiazda Mystic Festival. Anglicy zagrali dla 150 tys. osób na niemieckich Rock am Ring / Rock im Park, 125 tys. łącznie na Reading and Leeds Festivals w Anglii, Graspop Metal Meeting, Gods of Metal czy też odbyli znaczące dla umocnienia pozycji grupy w USA tournée jako co-headliner największego festiwalu muzycznego w Ameryce Północnej Ozzfest, wraz z Black Sabbath[182]. Audytoria w Ameryce Północnej liczyły od 25 do około 50 tys. widzów, natomiast podczas ostatniego koncertu w San Bernardino, doszło do incydentu zainicjowanego przez żonę Ozzyego Osbournea, Sharon. Muzycy zostali obrzuceni jajkami i wyzwiskami, kilkakrotnie wyłączano im prąd. Publiczność wyczuwając nieprzypadkowość tych działań do końca występu wspierała Iron Maiden, zaś media zdecydowanie stanęły po stronie kapeli Steve'a Harrisa[183]. Prowokacja mająca na celu dyskredytację formacji uwiarygodniła ją w oczach amerykańskich fanów, na dodatek zespół został włączony do „Hollywood RockWalk” mieszczącym się na Sunset Boulevard w Los Angeles[184]. Muzycy po raz drugi dali charytatywny koncert na rzecz The Clive Burr MS Trust Fund, tym razem w londyńskim Hammersmith Apollo[185]. Z końcem roku rozpoczęli także pracę nad kolejnym albumem, zatytułowanym A Matter of Life and Death. Czternasty album studyjny ukazał się na jesieni 2006 roku, zarówno ilustracja okładkowa jak i tematyka tekstów piosenek dotykała wzajemnych powiązań pomiędzy religią a wojną na różnych etapach rozwoju ludzkości. Muzyka okazała się bardziej mroczną i trudniejszą w odbiorze, niż miało to miejsce w przypadku kilku poprzednich płyt, mimo to nowa propozycja studyjna odniosła znaczący sukces komercyjny i artystyczny[186]. A Matter of Life and Death w kilkunastu krajach świata debiutował na szczytowych pozycjach bestsellerów (również w Polsce), w Wielkiej Brytanii i wielu innych krajach dotarła do TOP 5 zestawień, zaś w USA znalazła się w TOP 10 notowań Billboard 200[187]. Album przyniósł grupie kolejne złote i platynowe płyty oraz wiele nagród i nominacji (Bandit Award, Metal Hammer Award, Rock Hard Award czy Classic Rock Roll of Honour Awards[188]. Płytę pilotowały single „The Reincarnation of Benjamin Breeg” oraz „Different World”, które zdobyły sporą popularność (Top 10 w Anglii, Europie i USA)[189]. Od września 2006 roku Iron Maiden ruszyli w trasę „A Matter of Life and Death World Tour 2006/07”, grając wyprzedane koncerty w wielkich arenach Azji, Ameryki Północnej i Europy. Zamiast wielu evergreenów muzycy postanowili zaprezentować zawartość albumu w całości, nawiązując do tradycji wielkich legend art. rocka lat 70. W Szwecji 60 tys. biletów na cztery koncerty halowe sprzedano w 45 min, nie inaczej było w przypadku trasy po Wielkiej Brytanii (dziewięć koncertów dla 120 tys. widzów)[190]. Druga część trasy przypadła na rok 2007 i była powiązana z obchodami ćwierćwiecza wydania najpopularniejszego albumu grupy, The Number of the Beast. Zespół występował na stadionach w Bułgarii (40 tys.), Czechach, Serbii, Słowenii, Niemczech oraz Włoszech (Stadion Olimpijski w Rzymie)[191]. Po raz kolejny europejska publiczność mogła podziwiać grupę w roli headlinerów wielkich festiwali, m.in. Graspop Metal Meeting, Fields of Rock, Heineken Jamming Festival gdzie pojawiło się 123 tys. widzów, w końcu po raz czwarty w karierze, w Donington Park na Download Festival 2007 przed niemal 80 tys. widzów[192]. Do historii przeszły również pierwsze koncerty Iron Maiden w Indiach oraz w Zjednoczonych Emiratach Arabskich – odpowiednio przed 50 tys. widzów na Bangalore Palace Grounds w Bombaju oraz jako headliner Dubai Desert Rock Festival dla 25 tys. widzów[193]. Bilety wyprzedano w błyskawicznym tempie, był to pierwszy tak znaczący sukces światowej sławy grupy metalowej w tym rejonie globu[194]. Trasę promującą album zakończono 24 czerwca 2007 roku występem w londyńskiej Brixton Academy, z którego dochód po raz trzeci i ostatni miał zasilić konto fundacji The Clive Burr MS Trust[195]. Stan byłego perkusisty Iron Maiden był już bardzo poważny i niestety nie uległ zmianie aż do jego śmierci w 2013 roku. Trasa „A Matter of Life and Death World Tour” objęła ostatecznie 62 koncerty w 26 krajach i przyciągnęła blisko 1,5 mln widzów[196]. W sierpniu 2007 r. Iron Maiden wraz z managementem pracowali nad kolejnym projektem koncertowym, mającym się okazać najbardziej ambitnym przedsięwzięciem logistycznym w ich karierze[197]. Z początkiem roku grupa wyruszyła w drugą w swojej karierze trasę historyczną, podczas której promowano najnowsze DVD Live After Death, a sam zespół przemieszczał się pomiędzy kolejnymi przystankami tournée prywatnym boeingiem nazwanym Ed Force One. Zespół dał 23 koncery w Azji, Oceanii, Ameryce Północnej oraz Południowej, które przyciągnęły ponad pół miliona widzów. Muzykom oraz ekipie technicznej towarzyszyła ekipa filmowa pracująca dla Sama Dunna i Scota McFadyena, którzy podjęli się trudnego zadania wyreżyserowania dokumentalnego filmu dedykowanego trwającej trasie[198]. W marcu 2008 grupa zapowiedziała wydanie kolejnego albumu kompilacyjnego. Pojawił się on na rynku muzycznym 12 maja 2008 pod nazwą Somewhere Back in Time. Wydanie kompilacji związane było z sukcesem trasy koncertowej Somewhere Back in Time[199], a samą płytę można było odsłuchać w całości[200] na oficjalnej stronie zespołu. Inaugurujący trasę koncert w Bombaju (Indie), według lokalnych sprawozdawców przyciągnął stutysięczne audytorium[201]. Oprawa trasy nawiązywała do okresu 1984−1986 łącząc elementy charakterystyczne dla tras „World Slavery Tour” (egipska świątynia i sarkofag) i „Somewhere on Road” (światła oraz Eddie-Cyborg), zawierała również wszystkie najbardziej charakterystyczne dla tamtych lat efekty specjalne. Zespół z ogromnym powodzeniem koncerował także w Stanach Zjednoczonych oraz Europie, często grając dla kilkudziesięciotysięcznych audytoriów na ogromnych stadionach. Tylko siedem koncertów w Skandynawii zobaczyło około 250 tys. widzów, zgromadzonych na takich obiektach jak Ullevi Stadion, Olympic Stadion w Sztokholmie oraz Helsinkach, Ratina Stadion w Finlandii czy Valle Hovin w Oslo. Podczas koncertu w roli gwiazdy największego festiwalu heavymetalowego na świecie Wacken Open Air pada rekord frekwencji. Brytyjczyków zobaczyło tam blisko 100 tys. ludzi[202]. 7 sierpnia 2008 zespół zagrał na warszawskim Stadionie Gwardii przed ponad 30 tys. widzów. Podczas koncertów wchodzących w skład trasy „Somewhere Back in Time World Tour 2008/09” wokalista zespołu zapowiedział[203] nowy studyjny album, po wydaniu którego odbyć się miała kolejna, równie spektakularna trasa koncertowa. 10 listopada 2008 ogłoszono[204] rozszerzenie trasy „Somewhere Back In Time” o serię koncertów w lutym i marcu 2009 roku. Zespół po raz kolejny obleciał swoim samolotem południową półkulę odwiedzając obie Ameryki, Azję, Oceanię i Europę[205]. Podczas koncertu na Autodromo Interlagos padł rekord frekwencji na indywidualnym show zespołu w karierze. Według różnych źródeł zgromadziło się tam od 65 do 100 tys. widzów[206]. W latach 2008/09 w Ameryce Łacińskiej Iron Maiden dali aż 27 koncertów dla około miliona osób. Sumarycznie 90 koncertów historycznej trasy zobaczyło około 2,5 mln widzów[207]. 21 kwietnia odbyła się ogólnoświatowa prezentacja filmu dokumentalnego Iron Maiden: Flight 666, opowiadającego o trasie Iron Maiden 2008, zaplanowano seanse w 45 krajach, 500 kinoteatrach 3D 5.1. Uczastniczyło w nich około 200 tys. widzów[208] tego samego dnia EMI zapowiedzieli premierę[209] filmu Iron Maiden: Flight 666 oraz soundtracku, na ogólnodostępnych formatach CD, DVD, Blu-ray i limitowanej wersji winylowej picture discs. W Europie wydawnictwo ukazało się 25 maja 2009. Grupie poświęcono wiele miejsca w czołowych periodykach muzycznych, a DVD trafiło na szczyty zestawień w 25 krajach świata[210]. Z ogromnym zainteresowaniem spotkało się również historyczne DVD Live After Death[211]. 12 stycznia 2010 zespół wraz z producentem Kevinem Shirleyem wszedł do studia Compass Point na Bahamach, by zarejestrować materiał na swój 15 album studyjny, który został zatytułowany The Final Frontier[212]. Wydawnictwo ostatecznie ukazało się 16 sierpnia 2010 roku[213]. Dokładnie ósmego czerwca 2010 roku o pierwszej w nocy, na stronie głównej grupy, został udostępniony singiel noszący tytuł „El Dorado”[214]. Iron Maiden na przełomie 2010 i 2011 roku świętowali spektakularną trasą koncertową 35-lecie działalności[215]. Zespół zapowiedział swój udział w objazdowym festiwalu Sonisphere 2010 jako headliner koncertów w Wielkiej Brytanii (Knebworth House) odbywającego się 30/31 lipca i pierwszego sierpnia, 7 sierpnia w Szwecji oraz Finlandii dzień później. Brytyjczykom towarzyszyć mieli m.in: Heaven & Hell, Slayer, Anthrax, Mastodon, Iggy Pop & The Stoogies, Alice Cooper i Mötley Crüe[216]. 25 koncertów zagranych w 2010 r. w Ameryce Północnej, okazało się ogromnym sukcesem komercyjnym, grupa wystąpiła jako gwiazda Bluefest Cisco Festival w Ottawie oraz Festival d'eté Quebec odbywającym się na Plains of Abraham, przed 100 tys. widzów[217]. Iron Maiden supportowani przez Dream Theater, regularnie występowali w USA i Kanadzie przed dwudziestotysięcznymi audytoriami[218]. Po zakończeniu trasy północnoamerykańskiej formacja dała jdenaście koncertów na Starym Kontynencie. Wystąpili m.in. w roli headlinera szwedzkiej, fińskiej oraz brytyjskiej odsłony Sonisphere Festival, podczas których średnia frekwencji sięgała 60 tys. widzów[219]. Po raz drugi uświetnili swoją obecnością niemiecki Wacken Open Air 2010, gdzie zgromadziło się 100 tys. osób[220], wystąpili również jako headliner belgijskiego Pukkelpop Festival i węgierskiego Sziget Festival przed 90 tys. widzów[221]. Muzycy dotarli także do rumuńskiej Transylwanii, gdzie na ich koncert przybyło około 45 tys. widzów[222]. Podczas pierwszego etapu trasy zespół wykonywał jedynie singlowy El Dorado, jako utwór promujący najnowszy album The Final Frontier. Trasa reprezentująca repertuar nowego albumu przypadała na rok 2011, obejmując festiwale w Europie, w Azji Południowo-Wschodniej oraz w Ameryce Północnej[223]. Piętnasty album studyjny The Final Frontier okazał się najlepiej notowaną pozycją w karierze zespołu, ostatecznie docierając do pozycji pierwszej list bestsellerów w 30 krajach świata, w efekcie przynosząc grupie szereg złotych i platynowych płyt, również w Polsce[224]. W formie elektronicznej oraz jako single promocyjne dla mediów, ukazały się „Coming Home” oraz „The Final Frontier”. Album, choć odebrany jako dowód progresji stylistycznej muzyki formacji, wzbudził skrajne opinie wśród fanów, którzy zarzucili muzykom odejście od stricte heavymetalowego kierunku na rzecz poszukiwań quasi-progresywnych[225]. Promująca płytę kompozycja „El Dorado” została nominowana do nagrody Grammy w kategorii „Best Hardrock Performance”, w lutym 2011 przyznano Brytyjczykom pierwszą w ich karierze amerykańską statuetkę[226]. Tymczasem zespół rozpoczął kolejny etap trasy zatytułowany „Around The World In 66 Days”, obejmujący 27 koncertów w Azji, Oceanii, Europie i obu Amerykach, podczas którego zagrali dla około 700 tys. widzów. Kolejny raz Iron Maiden wraz z ekipą przemieszczali się specjalnie przygotowanym samolotem Ed Force One[227]. Brytyjczycy wystąpili m.in. jako headliner Soundwave Festival 2011 w Australii (trasa australijska to siedem koncertów dla 200 tys. ludzi), dali dwa koncerty typu open air w Indonezji, po raz pierwszy dotarli też do Korei Południowej, natomiast z uwagi na skutki katastrofy ekologicznej i skażenie atmosfery promieniowaniem atomowym w Japonii, zostali zmuszeni do odwołania dwóch wyprzedanych koncertów na Saitama Arena o pojemności 25 tys. miejsc[228]. Koncerty w Ameryce Południowej odbywały się z reguły na wyprzedanych, wielkich stadionach, takich jak meksykański Foro Sol, brazylijski Estádio do Morumbi, peruwiański Universitario San Marcos, kolumbijski park Simon Bolivar, argentyński Velez Sarsfield czy największy w Chile, Estadio Nacional de Chile. Chilijski koncert został sfilmowany na potrzeby kolejnego DVD[229]. Ostatnim etapem trasy były występy na Starym Kontynencie, w tym objazd aren w Niemczech i Wielkiej Brytanii, gdzie jedenaście koncertów zespołu przyciągnęło około 135 tys. osób[230]. Oczekiwane od kilku lat występy na zamkniętych obiektach wyprzedawały się na pniu. Zespół przedstawił niezwykle efektowny wizualnie show na wielkich stadionach, w arenach oraz prestiżowych festiwalach, na których wystąpili w roli gwiazdy. Do historii przeszło siedem koncertów w roli headlinera objazdowego Sonisphere Festival w Polsce, Czechach, Włoszech, Turcji, Hiszpanii, Szwajcarii oraz Grecji − przyciągających kilkudziesięciotysięczne audytoria. Po raz czwarty w karierze Brytyjczycy zagrali jako headliner Roskilde Festival dla 120 tys. widzów, prawie 90 tys. osób było obecnych podczas pierwszego w karierze występu, jako jednej z gwiazd belgijskiego Werchter Festival[231]. Trasa „The Final Frontier World Tour 2010/11” zakończyła się dwoma wyprzedanymi koncertami w londyńskiej O2 Arena, po 98 występach dla 2,6 mln osób w 39 krajach[232]. Na 26 marca 2012 zapowiedziano premierę koncertowego albumu oraz DVD, zatytułowanego En Vivo! (2012). Wydawnictwa audio-video upamiętniają koncert na Estadio Nacional de Chile w Santiago, przed ponad 50 tys. osób − oraz przebieg trasy koncertowej „Around The World In 66 Days 2011”[233]. Wydany w marcu 2012 roku film dokumentalno-koncertowy, okazał się kolejnym sukcesem komercyjnym, docierając do czołówki zestawień sprzedaży w około 30 krajach i przynosząc zespołowi szereg wyróżnień. Było to piąte z kolei tego typu wydawnictwo, które cieszyło się międzynarodową popularnością[234]. Z początkiem 2012 roku zespół rozpoczął intensywne przygotowania do kolejnej, historycznej trasy koncertowej, która ostatecznie trwała przez trzy kolejne lata. 18 lutego 2012 grupa ogłosiła kolejne koncerty. Tym razem ponad 30 spektakli zaplanowanych na okres czerwiec − sierpień miało obejmować wyłącznie Amerykę Północną[235]. Trasa „Maiden England World Tour 2012/13” promowała kolejne (już trzecie) retrospektywne DVD grupy, History Of Iron Maiden Part III: Maiden England[236]. Na rok 2013 zarezerwowano kilkadziesiąt koncertów w pozostałych częściach globu, m.in. w Ameryce Południowej, gdzie Iron Maiden po raz trzeci w karierze byli gwiazdą ogromnego fesiwalu Rock In Rio w Brazylii. Ponad 90 tys. biletów na ten koncert sprzedano w niespełna dwie godziny[162]. Oprawa koncertów została pomyślana jako odzwierciedlenie gigantycznej produkcji scenicznej z 1988 roku, kiedy to Iron Maiden promowali legendarny album Seventh Son of a Seventh Son (1988). Według wielu naocznych świadków ówczesna produkcja koncertowa należała do najbardziej spektakularnych w dziejach grupy[237]. Koncerty zagrane w Ameryce Północnej okazały się ogromnym sukcesem zarówno komercyjnym, jak i artystycznym. Była to najlepiej przyjęta i najwspanialsza trasa północno-amerykańska Iron Maiden od 25 lat[238]. Tymczasem management zapowiedział, iż latem 2013 roku grupa ruszy w objazd Starego Kontynentu, dając rekordowy, już piąty w karierze show w roli headlinera Download Festival 2013 w Donington Park przed około 100 tys. osób[239]. Następnie anonsowano winylowe re-edycje ośmiu klasycznych albumów formacji w ekskluzywnej wersji PLP Heavy Weight Vinyl[240]. W ciągu kolejnych miesięcy ogłoszono szereg koncertów stadionowo-festiwalowych w poszczególnych krajach Europy. Iron Maiden jako pierwszy zespół rockowy miał wystąpić na Friends Arena, nowym stadionie sportowym w Sztokholmie, sprzedając ponad 50 tys. biletów w ciągu 45 minut[241]. Na lipiec 2013 roku formacja zarezerwowała dwa koncerty w największych arenach widowiskowych w Polsce. Na 3 lipca zarezerwowano łódzką Atlas Arena, zaś dzień później Iron Maiden zawitać mieli do gdańskiej Ergo Arena. Muzycy odwiedzili te miasta po raz ostatni we wrześniu 1986 roku podczas trasy „Somewhere on Tour”[242]. W związku z ogromnym zainteresowaniem dotychczasowymi osiemdziesięcioma koncertami trasy „Maiden England 2012/13”, które przyciągnęły łącznie ponad 2 mln osób − kierownictwo zespołu podjęło decyzję o przedłużeniu trasy w roku 2014 o kolejne 20 występów na największych festiwalach oraz w wybranych arenach i stadionach Europy[243]. Zespół był gwiazdą prestiżowych festiwali m.in. Bravalla Festival, Rock Im Park/Rock Am Ring (łącznie 160 tys. widzów[244]), Hellfest (100 tys. widzów[245]), Main Square Arras, Nova Rock Festival czy Forta Rock Festival[246]. Reasumując, sto koncertów trasy „Maiden England 2012–2014” przyciągnęło 3 mln osób w 32 państwach Ameryki Północnej, Południowej oraz Starego Kontynentu, co uczyniło tournée najbardziej spektakularnym i najlepiej przyjętym od chwili ukonstytuowania się sześcioosobowego składu w lutym 1999 roku[247]. Ostatnim koncertem trasy, był występ przed 60 tys. widzów w roli headlinera Sonisphere Festival, w angielskim Knebworth Park[248]. Trzeci w historii koncert Iron Maiden w Poznaniu odbył się 24 czerwca 2014 na poznańskim Stadionie Miejskim. Poprzedziły go występy szwedzkiego zespołu Ghost oraz amerykańskiej legendy thrash metalu − Slayer[249]. Począwszy od października 2014 na rynku wydawniczym pojawiły się kolekcjonerskie reedycje pierwszych ośmiu klasycznych albumów grupy oraz towarzyszących im siedmiocalowych singlii, wydanych na wysokojakościowym winylu (180 g). Dźwięk odtworzono z oryginalnych taśm-matek i poddano remasteringowi w „Abbey Road Studios” w Londynie, uzyskując najwyższą wierność audiofilską względem oryginału. Odtworzono także oryginalną szatę graficzną ilustracji okładkowych, tak aby możliwie najwierniej uwieczniała ona dzieło Dereka Riggsa, legendarnego grafika zespołu[250]. We wrześniu grupa przystąpiła do pracy nad szesnastym albumem studyjnym. Proces rejestracji materiału zainicjowano w Paryżu, w asyście etatowego producenta Maiden, Kevina Shirley'a[251]. Rejestrację albumu zakończono w połowie grudnia, o czym za pośrednictwem osobistego profilu na FB poinformował producent[252]. Na lata 2015/2016 przypada czterdziesta rocznica istnienia brytyjskiej formacji. W lutym 2015 na stronie grupy znalazła się informacja, że u Bruce'a Dickinsona wykryto niewielki guzek nowotworowy, znajdujący się we wczesnym stadium, umiejscowiony w tylnej części języka. Wokalista poddał się intensywnej radio- oraz chemioterapii. W marcu Nicko McBrain potwierdził, że szesnasty album studyjny jest gotowy do wydania, lecz wszelkie plany promocyjne i koncertowe zespołu są uwarunkowane stanem zdrowia wokalisty, który sukcesywnie się poprawiał. W kolejnych tygodniach artyści zostali uhonorowani nagrodami „Bandit Award” oraz „O2 Silver Clef Award”[253]. W kwietniu 19 zremasteryzowanych w technologii 24 bits / 96 kHz albumów Iron Maiden zostało udostępnionych za pośrednictwem specjalnej witryny na platformie iTunes, ponadto katalog grupy przystosowany do wymogów rozdzielczości Hi-Res FLAC przez Tonyego Newtona i Ade Emsleya w Abbey Road Studios, trafił do odbiorców za pośrednictwem Onkyo Music[254]. 15 maja podano do informacji publicznej wiadomość, że Bruce Dickinson został całkowicie wyleczony z choroby nowotworowej, co potwierdziły badania za pomocą tomografu komputerowego. Jak twierdził manager grupy, Rod Smallwood, powrót do pełnej sprawności i kondycji fizycznej miał zająć wokaliście kilka miesięcy, co przesądzało o przeniesieniu trasy promującej nowy album na początek 2016 roku. Rynkową premierę szesnastego albumu studyjnego grupy przewidziano na drugą połowę 2015 roku[255]. 18 czerwca 2015 ogłoszono, że nowy album będzie nosił nazwę The Book of Souls, ukaże się 4 września 2015 i będzie pierwszym studyjnym albumem dwupłytowym zespołu[256]. 14 sierpnia miała miejsce ogólnoświatowa premiera singla „Speed of Light” oraz teledysku wyreżyserowanego przez Lexiego Leona z The Brewery Productions. Obraz w konwencji gry elektronicznej rodem z lat 80. XX wieku ukazywał przemiany formacji na przestrzeni 40 lat kariery. W przeciągu tygodnia zobaczyło go na kanale You Tube około 5 mln widzów[257]. 25 sierpnia 2015 zespół poinformował, że w 2016 roku rusza w trasę koncertową prywatnym jumbo jetem. Wokalista Bruce Dickinson po raz kolejny ma zostać kapitanem i pilotem Boeinga 747 – 400 Jumbo Jet (znanym też jako „Królowa Niebios”) i przemierzyć 6 kontynentów, pokonując prawie 88,5 tysięcy kilometrów dookoła globu, zaś “The Book Of Souls World Tour” ma odwiedzić około 35 krajów, w tym po raz pierwszy Chiny oraz Salwador[258]. Ogromna czterosilnikowa maszyna okazała się prawie dwa razy większa i ponad trzy razy cięższa od poprzedniego Boeinga 757, używanego podczas tras w latach 2008, 2009 i 2011. Nowy „Ed Force One” może zabrać na pokład zespół, ekipę i prawie 12 ton sprzętu elektronicznego. Według managementu członkowie Iron Maiden mają przygotować się do rozpoczynającej się pod koniec lutego trasy w Stanach Zjednoczonych, następnie na początku marca formacja ma skierować się do Ameryki Środkowej, gdzie zaplanowano koncerty m.in. w Meksyku, Salwadorze i Kostaryce. Następnie „Ed Force One” ma obrać kierunek na Amerykę Południową (koncerty w Argentynie, Chile, kilka sztukami w Brazylii), aby pod koniec marca powrócić do USA, a następnie w pierwszych dwóch tygodniach kwietnia przylecieć do Kanady[258]. Z końcem kwietnia zespół ma ponownie zagrać koncerty w Japonii, następnie pierwsze koncerty w Chinach, aby później skierować się do Nowej Zelandii i Australii, gdzie seria koncertów została zaplanowana na pierwszą połowę maja 2016 r[259]. Według dalszych planów kierownictwa formacji „Ed Force One” powinien skierować się do Afryki (pierwsze koncerty z Dickinsonem po 20 latach od inaugurującej trasę „The X – Factour 1995” wizyty z Blazem Bayleyem), które w zamierzeniu miały być ostatnim przystankiem przed licznymi koncertami w Europie, zaplanowanymi od końca maja do początku sierpnia[260]. „The Book of Souls”(2015) spotkał się z bardzo dobrym odzewem zarówno ze strony krytyków muzycznych, jak i fanów zespołu. Tylko w pierwszym tygodniu po premierze album osiągnął pozycją pierwszą sprzedaży w 24 krajach, by w następnych tygodniach trafić łącznie na szczyt zestawień w 46 krajach, biorąc pod uwagę zarówno sprzedaż nośników fizycznych jak i plików cyfrowych [261]. "The Book of Souls"(2015) znalazł się ostatecznie na szczycie zestawień w: Argentynie, Austrii, Belgii, Brazylii, Chorwacji, Czechach, Finlandii, Niemczech, Grecji, Węgrzech, Izraelu, Włoszech, Japonii, Meksyku, Holandii, Norwegii, Polsce, Portugalii, Serbii, Słowenii, Hiszpanii, Szwecji, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, Boliwii, Rosji, Estonii, Bułgarii, Chile, Kolumbii, Kostaryce, Ekwadorze, Salwadorze, Gwatemali, Indiach, UEA, Litwie, Luksemburgu, Nepalu, Nikaragui, Panamie, Papui Nowej Gwinei, Paragwaju, Peru, Rumunii, Słowacji [262]. Bandit Rock Awards: 2011: Best International Live Act – Iron Maiden 2015: Best International Live Act – Iron Maiden Brit Awards: 2009: Best British Live Act – Iron Maiden Classic Rock Roll of Honour Awards: 2006: Album of the Year – A Matter of Life and Death, Iron Maiden 2006: VIP Award – Rod Smallwood, Iron Maiden 2009: Band of the Year – Iron Maiden Emma-gaala: 2004: The audience vote for Best Foreign Artist – Iron Maiden 2006: The audience vote for Best Foreign Artist – Iron Maiden Grammy Awards: 2011: Grammy Award for Best Metal Performance – El Dorado Hollywood's RockWalk: 2005: RockWalk of Fame Inductee – Iron Maiden Ivor Novello Awards: 2002: International Achievement – Iron Maiden Juno Awards: 2010: Juno Award for Music DVD of the Year – Iron Maiden: Flight 666 (Sam Dunn and Scott McFadyen) Kerrang! Awards: 2005: Kerrang! Hall of Fame – Iron Maiden 2013: Kerrang! Inspiration – Iron Maiden Metal Hammer Awards: 2004: Best UK Act – Iron Maiden 2008: Best UK Band – Iron Maiden 2008: Icon Award – Eddie 2009: Golden Gods Award – Iron Maiden 2009: Best UK Band – Iron Maiden 2011: Best UK Band – Iron Maiden 2012: Best Event – Iron Maiden's UK Tour 2014: Best UK Band - Iron Maiden Metal Storm Awards: 2006: Best Heavy Metal Album – A Matter of Life and Death, Iron Maiden 2009: Best DVD – Iron Maiden: Flight 666 2010: Best Video – The Final Frontier, Iron Maiden Nordoff-Robbins: 2004: Special Achievement Award – Iron Maiden 2015: O2 Silver Clef Award For Outstanding Contribution To UK Music Rockbjörnen: 2011: Best Hard Rock Live Act – Iron Maiden SXSW Film Festival: 2009: 24 Beats Per Second – Iron Maiden: Flight 666 Iron Maiden są uważani za jeden z największych i najbardziej wpływowych zespołów nurtu heavy metal w historii. Jako pionierzy stylu NWOBHM uważani są obecnie za ikonę muzyki rockowej i metalowej, a ich wizerunek oraz brzmienie zainspirowało tysiące wykonawców reprezentujących różnorakie odłamy heavy metalu oraz rocka w ostatnich 35 latach profesjonalnej aktywności estradowej Brytyjczyków. MTV[263] uznała ich za czwarty najważniejszy zespół metalowy w historii, zaś w 2005 roku zostali włączeni do „Rockwalk Of Fame” w Kalifornii[264]. Liczbę albumów nagranych w hołdzie dla Iron Maiden szacuje się na ponad sto, a reprezentują one takie warianty stylistyczne jak metal, rock, soul, pop, klasyka, muzyka symfoniczna, alternatywna, elektro, techno, industrial, pianistyczna, smyczkowa czy wykonania akustyczne[265]. Wykonawcy, na których Iron Maiden mieli wpływ to m.in.: Metallica, Pantera, Jane's Addiction, Dave Navarro, Megadeth, Slayer, Pretty Maids, Voivod, Nirvana, Pearl Jam, Soundgarden, Mudhoney, Ryan Adams, RHCHP, Guns N' Roses, Trivium, Avenged Sevenfold, Slipknot, Korn, Limp Bizkit, Opeth, Porcupine Tree, Immortal, Anthrax, Testament, Exodus, Sentenced, Primal Fear, Devin Townsend, Thomas Zwijsen, Mago De Oz, Kamelot, Steel Prophet, Epica, Within Temptation, Children of Bodom, Grave Digger, Darkane, Kreator, Thunder, The Almighty, Sodom, Savatage, Annihilator, Aria, Gamma Ray, Iron Savior, Marduk, Enthroned, Dissection, Watain, Dark Tranquality, Therion, Arch Enemy, DevilDriver, Evensence, Tiamat, Nifelheim, Unleashed, Destruction, Machine Head, Warlock, Turbo, Accept, Running Wild, Helloween, Mercyful Fate, King Diamond, Bathory, Celtic Frost, Cradle Of Filth, Dimmu Borgir, Emperor, Darkthrone, 3 Inches of Blood, Lamb Of God, Godsmack, Dream Theater, In Flames, Sepultura, Morbid Angel, Stuck Mojo, Suicidal Tendencies, Marilyn Manson, Death, Iced Earth, Queensrÿche, Gaba Kulka, Lady Gaga, Skid Row, Disturbed, HIM, NIN, Alice in Chains, Ill Niño, Fates Warning, Candlemass, Nightwish, Hammerfall oraz wielu innych[266]. Podobnie jak muzyka, niezwykle wpływowym okazał się wizerunek ilustracyjny formacji stworzony przez Dereka Riggsa oraz charakterystyczna czcionka (Metal Lord) tworząca litery znane z logo grupy. Na potrzeby promocyjne sięgnął po nią David Bowie podczas kampanii reklamowej jednej ze swoich tras koncertowych. Czcionka ta jest bardzo często wykorzystywana przy okazji tworzenia logotypów witryn, sklepów z gadżetami oraz imprez związanych tematycznie z subkulturą heavymetalową[266]. Iron Maiden są uznawani za brytyjską instytucję, jeden z największych zespołów koncertowych w historii, ponadczasową markę nieulegającą modzie. Dla wielu pozostają synonimem terminu „heavy metal”[267]. W plebiscycie związanym z „Diamentowym Jubileuszem Panowania Królowej Brytyjskiej” album The Number Of The Beast (1982) został uznany za najlepszy album brytyjski[268][269]. Albumy nagrane w tzw. okresie klasycznym dla Iron Maiden zostały zaliczone do najwybitniejszych osiągnięć ciężkiego rocka[163]. Iron Maiden przyczynili się także do wprowadzenia do heavy metalu elementów kultury wyższego rzędu oraz wzbogacenia tego subgatunku rocka o szereg elementów progresywnych i epickich[270]. Wizerunek Iron Maiden od początku był oparty na motywie postaci upiornej maskotki o imieniu Eddie, która pojawiała się na gadżetach związanych z formacją oraz podczas widowiskowych koncertów, zmieniając swój wygląd w zależności od promowanego materiału oraz przybierając monstrualne wymiary[271]. Ten swego czasu nowatorski i wpływowy wizerunek od początku wzbudzał kontrowersje, doprowadzając do oskarżeń zespołu o propagowanie satanizmu oraz wpisując muzyków w grono artystów propagujących kulturę kiczu w biznesie muzycznym[271]. Jednoznacznej ocenie wymykają się również teksty piosenek formacji, zwykle nawiązujące do postaci i wydarzeń historycznych (np. „Aces High”, „Paschendale”, „Montségur”, „The Trooper”, „Alexander The Great”, „The Longest Day”, „Invasion”), mitologii („Flight of Icarus”, „Powerslave”), czy też korzystają z motywów z literatury („Brave New World”, „To Tame a Land”, „Phantom of the Opera”, „Seventh Son of a Seventh Son”) oraz filmów („Where Eagles Dare”, „Children of the Damned”, „Edge of Darkness”). Tematyka twórczości Iron Maiden jest zróżnicowana. Autorami tekstów są zazwyczaj Steve Harris, Adrian Smith i Bruce Dickinson; sporadycznie Blaze Bayley i Paul Di'Anno, zaś pozostali członkowie udzielali się w tym zakresie bardzo rzadko albo wcale[271]. W początkach kariery koncerty grupy w zasadzie nie różniły się niczym specjalnym w porównaniu z występami innych przedstawicieli nurtu NWOBHM. Zespół podczas wykonywania kompozycji Iron Maiden zapraszał na estradę kilka osób w maskach Eddiego, czemu towarzyszyły ostre światła i dym z suchego lodu. Kiedy wokalistą grupy został Bruce Dickinson, zespół wystąpił na specjalnie zbudowanej, konceptualnej estradzie, otoczonej rampami świateł i rzędami podestów, zaś publiczności zaprezentowano po raz pierwszy kilkumetrowego Eddiego, który przemierzał estradę. Każda kolejna trasa przynosiła więcej efektów wizualnych i kolejne wcielenia maskotki grupy, która już tradycyjnie ukazywała się dwóch wersjach: mobilnej oraz jako ogromna maskotka wyłaniająca się zza zestawu perkusyjnego. W latach 1984–1988 show Iron Maiden należał do najbardziej spektakularnych w świecie rocka, a estrada i otaczające ja rekwizyty rozrosły się do monstrualnych rozmiarów. Odpowiednio była to ogromna egipska świątynia, we wnętrzu której otwierał się wielki sarkofag, międzygwiezdna baza kosmiczna z potężnym Eddiem podnoszącym muzyków na pneumatycznej głowie i łapach w końcu ogromna, lodowa sceneria olśniewająca swoim rozmachem[272][272]. Począwszy od 1982 roku zespół regularnie występował na całym świecie na ogromnych arenach (często kilka wieczorów z rzędu), stadionach i był gwiazdą ogromnych festiwali w rodzaju Reading Festival, Rock In Rio, Monsters Of Rock, Rock & Pop czy Day On The Green Festival w różnych miejscach świata[273]. W 1984 r. jako pierwszy w historii wykonawca zachodni przywieźli ze sobą pełną produkcję estradową do krajów bloku wschodniego, w naturalny sposób budząc ogromny entuzjazm[274]. Trudno było odmówić grupie skłonności do swoistej megalomanii, za co pod koniec lat 80. XX w. muzycy byli wielokrotnie krytykowani. Poniekąd odpowiedzią na te zarzuty była niezwykle skromna oprawa trasy „No Prayer For The Dying 1990/91”, podczas której jednak nie zrezygnowano z zaprezentowania fanom Eddiego. Kolejna trasa, „Fear Of The Dark 1992/93”, pomimo zachowania elementów nawiązujących do surowości wizualnej trasy poprzedniej (rzędy wzmacniaczy i kolumn na estradzie) znów imponowała ogromną sceną, gigantycznymi reprodukcjami najsłynniejszych okładek płytowych, potężnymi wersjami Eddiego, laserami i ogromnym oświetleniem pobierającym moc średniej wielkości miasta[120]. Kiedy w zespole zabrakło Bruce'a Dickinsona, trasy zagrane z jego następcą – Blaze'em Bayley'em nie cieszyły się tak wielką popularnością, co przełożyło się na mniejszy rozmach widowiska – niemniej muzycy starali się nawiązać do najsłynniejszych efektów estradowych sprzed lat. Podczas trasy „Virtual XI 1998” widzowie zobaczyli m.in. ogromnego, pneumatycznego Eddiego, który starał się objąć całą estradę[275]. Począwszy od 1999 r. do zespołu powrócili Adrian Smith oraz Bruce Dickinson, a zespół znów imponował rozmachem koncertów i powrócił na wielkie stadiony oraz areny sportowe i niezliczone festiwale, występując na wspomnianych obiektach z częstotliwością większą niż kiedykolwiek, częstokroć przed kilkudziesięciotysięczną lub ponad stutysięczną publicznością. Zdaniem zarówno dziennikarzy jak i fanów, Iron Maiden w wydaniu koncertowym to zespół jedyny w swoim rodzaju[276]. Wiele koncertów formacji zostało na różnych etapach kariery, upamiętnionych na nośnikach VHS oraz DVD. Filmy takie jak Live After Death z zapisem czterech koncertów na Long Beach Arena dla 54 tys. widzów[277], Behind The Iron Curtain – dokumentujący owacyjnie przyjętą trasę „za Żelazną Kurtyną” z 1984 r.[278], Maiden England – portretujący Iron Maiden podczas trasy promującej album Seventh Son of a Seventh Son w 1988 r.[279], czy bardziej uwspółcześnione, nagrane w sześcioosobowym składzie Rock in Rio[280] – występ jako gwiazdy prestiżowego festiwalu w Brazylii przed ponad 250 tys. widzów oraz dokumentalny film FLIGHT 666[281] upamiętniający wyprawę grupy samolotem „Ed Force One”, wiodącą przez wszystkie przystanki pierwszego etapu trasy historycznej „Somewhere Back In Time World Tour 2008/09”, przyniosły entuzjastyczne oceny krytyków, wiele wyróżnień i cieszą się popularnością wśród fanów[282]. Szacuje się, iż od maja 1976 roku do końca 2014 r., zespół dał około 2500 koncertów, dla łącznej liczby ponad 40 mln. widzów[207]. Począwszy od sierpnia 1984 roku Iron Maiden regularnie koncertują w Polsce. Dłuższa absencja w wizytach koncertowych miała miejsce jedynie w latach 1987–1994. Muzycy zawsze spotykali się z gorącym przyjęciem ze strony polskiej widowni, gromadząc każdorazowo od kilku do kilkudziesięciu tysięcy widzów na biletowanych imprezach. Grupa odwiedziła takie miasta jak Warszawa, Łódź, Gdańsk, Poznań, Wrocław, Chorzów, Katowice czy Zabrze, dając koncerty zarówno w największych salach sportowych, jak i na stadionach oraz jako gwiazda wielkich festiwali[283]. Wykaz koncertów w Polsce[284]. World Slavery Tour 1984/85[285] 1984-08-09 Warszawa, Torwar Arena 1984-08-10 Łódź, Arena Sportowa 1984-08-11 Poznań, Arena Poznań 1984-08-12 Wrocław, Hala Ludowa 1984-08-14 Zabrze, Arena Sportowa Somewhere on the Road 1986/87[286] 1986-09-19 Zabrze, Hala Makoszowy 1986-09-20 Wrocław, Hala Ludowa 1986-09-21 Poznań, Arena 1986-09-23 Gdańsk, Hala Oliwia 1986-09-24 Łódź, Hala Sportowa 1986-09-25 Warszawa, Torwar Arena The X-Factour 1995/96[287] 1995-10-23 Warszawa, Torwar Arena Virtual XI World Tour 1998[288] 1998-09-12 Katowice, Spodek Arena Brave New World Tour 2000/01/02[289] 2000-06-20 Katowice, Spodek Arena 2000-06-21 Warszawa, Torwar Arena Death on the Road Tour 2003/04[290] 2003-06-03 Katowice, Spodek Arena 2003-11-28 Wrocław, Hala Ludowa Eddie Rips Up the World 2005[291] 2005-05-29 Chorzów, Stadion Śląski, Mystic Festival 2005 Somewhere Back in Time World Tour 2008/09[292] 2008-08-07 Warszawa, Stadion Gwardii The Final Frontier World Tour 2010/11[293] 2011-06-10 Warszawa, Lotnisko Bemowo, Sonisphere Festival Maiden England Tour 2012/13/14[294] 2013-07-03 Łódź, Atlas Arena 2013-07-04 Gdańsk, Ergo Arena 2014-06-24 Poznań, INEA Stadion Grupa Iron Maiden nigdy nie należała do ulubieńców mediów komercyjnych, zaś zarówno muzycy jak i managerowie nie zabiegali o wsparcie ze strony mainstreamowych programów radiowych czy telewizyjnych, pozostając przez lata zespołem działającym poza głównym nurtem medialnym. Pomimo takiej postawy nazwa formacji była wielokrotnie przytaczana w wielu kompozycjach wykonawców pop – rock, takich jak single Teenage Dirtbag grupy Wheatus[295], „Back To 80's” duńskiego zespołu Dance-pop Aqua[296], czy „Fat Lip”[297] kanadyjskiego Sum 41. Iron Maiden zostali także wymienieni w „Heart Songs” Weezer[298] (z debiutanckiej płyty 2008 Red), Travelling Blues „Psycho Joe” (z 1997 roku), a NOFX powołali się na historię grupy w utworze „Eddie, Bruce i Paul”[299] (z ich albumu Coaster 2009 r.), który Sputnikmusic opisuje jako „nasączona czarnym humorem opowieść o odejściu Paula DiAnno”[300]. Również szwedzki zespół powermetalowy Sabaton[301] umieścił liczne odniesienia do twórczości Brytyjczyków w swoich utworach „Metal Machine” i „Metal Ripper”, parafrazując tytuły różnych piosenek Iron Maiden (czyli „Fear of the Dark” i „Afraid to Shoot Strangers”) oraz fragmenty tekstu z „The Number Of The Beast”[302]. Wizerunek Iron Maiden (logo oraz Eddie) wielokrotnie pojawiał się w teledyskach i na zdjęciach wykonawców prezentujących szeroki wachlarz stylistyczny od disco pop – po wszelkie odmiany rocka i metalu oraz celebrytów[303]. Kompozycje Iron Maiden zostały wykorzystane na potrzeby realizacji ścieżek dźwiękowych wielu gier wideo, w tym: Carmageddon 2: Carpocalypse Now, Grand Theft Auto: Vice City, Grand Theft Auto: Episodes from Liberty City, Grand Theft Auto IV: The Lost and Damned, Tony Hawk's Pro Skater 4, SSX on Tour i Madden NFL 10. Muzyka formacji pojawiła się również w soundtrackach do The Guitar Hero oraz pakietach Rock Band, czy seriach instruktarzowych gier wideo[304]. Przeboje grupy wykorzystywano na licznych składankach, związanych z rozmaitymi wydarzeniami kulturalnymi, jak podsumowania festiwali, określonego okresu w historii fonografii czy wydawnictw publikowanych na poczet wsparcia akcji charytatywnych. Za przykład może posłużyć seria „This Is Rock” związana ze stuleciem EMI Rec., czy album charytatywny The Earthquake z 1990 r.[305]. Piosenki Iron Maiden można było usłyszeć także w filmach, takich jak „Phenomena”[306] (znany w USA jako „Creepers”), licznych horrorach („Chemical Wedding”[307]) i filmach fantasy. Emitowany przez MTV animowany serial o przygodach dwójki fanów rocka „Beavisa i Butt-heada”[308] zawierał aluzje do twórczości grupy kilka razy wypowiedziane przez głównych bohaterów. Pierwszym teledyskiem heavymetalowym wyemitowanym przez MTV[263] był „Wrathchild” Iron Maiden. Muzykę grupy wykorzystano także w kilku reklamach oraz obrazach dokumentalnych z serii „Headbanger's Journey”[309]. Bill Forster – autor „The Transformers”[310] jest zdeklarowanym fanem Iron Maiden, poczynił szereg odniesień do twórczości Iron Maiden na łamach swoich powieści, w tym serii „Ark” oraz serii „Allspark” które ukazały się nakładem Almanach. Iron Maiden w obiegu medialnym zaistnieli nie tylko dzięki pośredniemu wykorzystaniu ich twórczości i wizerunku, ale także dzięki aktywności wokalisty grupy, Bruce'a Dickinsona jako komentatora MTV, sportowca, pisarza oraz głównego prowadzącego audycje „BBC 6 Music”[311], czy też medialnym doniesieniom o pilotowaniu samolotu „Ed Force One” wykorzystywanego podczas tras zespołu[312]. Zespół działający na uboczu mainstreamu i stawiający na niezależność przedostał się do świata kultury popularnej dzięki konsekwentnej tendencji do unikania medialnego „PR”, wchodząc do mediów popularnych „tylnymi drzwiami”[269]. Steve Harris, basista Iron Maiden i główny autor tekstów, twierdzi, że na jego gust muzyczny wpływ miały takie formacje jak: Black Sabbath, Deep Purple, Led Zeppelin, Uriah Heep, Pink Floyd, Genesis, Yes, Jethro Tull, Thin Lizzy, UFO czy Wishbone Ash. W 2010 roku Harris powiedział: „Myślę, że jeśli ktoś chce zrozumieć wczesne nagrania Maiden, w szczególności harmonie gitarowe, to wszystko, co musisz zrobić, to posłuchać albumu Argus Wishbone Ash. Oczywiście Thin Lizzy też, ale nie tak bardzo. Elementy prog-rocka też były bardzo ważne, bo jestem wielkim zwolennikiem takich zespołów jak Genesis czy Jethro Tull. Musisz zatem połączyć wszystko to z ciężkimi riffami i nadać muzyce prędkości i masz Iron Maiden”[313]. W 2004 roku Harris wyjaśnił, że ciężar brzmienia zespołu został zainspirowany przez dokonania „Black Sabbath i Deep Purple z odrobiną wpływów Led Zeppelin”. Oprócz tego Harris wypracował własny styl gry, który gitarzysta Janick Gers opisuje jako grę na basie tak, jak na gitarze rytmicznej. Steve Harris jest także odpowiedzialny za charakterystyczny „galopujący stylu zespołu”, który można usłyszeć w takich standardach, jak „The Trooper” i „Run to the Hills”[314]. Gitarzyści zespołu, Dave Murray, Adrian Smith oraz Janick Gers wyróżniają się indywidualnie zdefiniowanymi inspiracjami oraz wypracowanym przez lata stylem gry. Dave Murray jest najbardziej znany z eksponowania techniki legato, do której, jak twierdzi, dorastał w sposób naturalny. Inspiracją dla jego stylu gry był Jimi Hendrix, a fascynacja Amerykaninem sięga czasów dzieciństwa Murray'a[315]. Gitarzysta Iron Maiden nie ukrywa, że wbrew powszechnie panującym opiniom u podłoża jego gry leży klasyczny rythm ‘n blues, nie zaś, jak to by oczekiwali fani Iron Maiden, heavy metal. Z kolei Adrian Smith był od najmłodszych lat pod wpływem stylu gry Johnny'ego Wintera i Pata Traversa oraz Michaela Schenkera, co przerodziło się na potrzebę eksponowania linii melodycznej w autorskiej grze Smitha[316]. Janick Gers preferuje bardziej improwizowany styl, w dużej mierze inspirowany przez Ritchiego Blackmore'a, pozostający w opozycji (kontrapunktując) do „rytmicznego” brzmienia zagrywek Smitha[317]. Wokalista Bruce Dickinson, który zazwyczaj działa we współpracy z Adrianem Smithem, wyróżnia się wokalem o operowym zacięciu, inspirowanym przez pionierskie dokonania Arthura Browna, Petera Hammilla, Iana Andersona oraz Iana Gillana[318]. Perkusista Nicko McBrain reprezentuje klasyczną szkołę perkusyjną, opartą o dokonania Ringo Starra, Johna Bonhama, Iana Paice'a czy Cozy'ego Powella. Gra McBraina zdradza inklinacje w kierunku typowego dla klasycznej szkoły jazzowej synkopowania oraz zagrywek stosowanych w rythm ‘n bluesie. Chociaż Nicko McBrain napisał tylko jeden utwór dla Iron Maiden („New Frontier”[319] na albumie Dance of Death z 2003 r.), Harris często opiera się na jego wskazówkach przy opracowywaniu partii dla sekcji rytmicznej w poszczególnych kompozycjach grupy[320]. Znane są także inspiracje byłych członków Iron Maiden. Dennis Stratton, gitarzysta który towarzyszył Dave'owi Murray'owi na pierwszym albumie Iron Maiden z roku 1980, inspirował się dokonaniami Jeffa Becka, Santany, Rory'ego Gallaghera, albumami Status Quo, Eagles czy Journey[321]. Nieżyjący perkusista Clive Burr, który zaznaczył swoją obecność na trzech pierwszych klasycznych płytach, poszukiwał inspiracji w dokonaniach Johna Bonhama , Billa Warda oraz Billa Brouforda. Perkusiści takich formacji jak Slayer, Testament, Accept, Iced Earth, Nevermore, Helloween, Death, Morbid Angel, Metallica, Anthrax, Kreator, Deicide, Machine Head, Emperor, Mayhem, Sodom, Running Wild, Shadows Fall czy Avenged Sevenfold zaznaczają, że gra Burra w znacznym stopniu ukształtowała ich autorski styl[322]. Paul Di'Anno, który zaśpiewał na pierwszych dwóch albumach Iron Maiden, inspirował się wokalistami zespołów nurtu punk rock, zwłaszcza UK Subs, The Clash, Sex Pistols, Ramones, czy też wykonawcami spod znaku glam rocka jak Gary Glitter czy Marc Bolan[323]. Zastępujący Bruce'a Dickinsona w okresie 1994–1998 Blaze Bayley inspirował się dokonaniami Ronniego Dio, Iana Gillana, Kiss, Davida Coverdale'a czy Dickinsona[324]. Od początku profesjonalnej kariery Iron Maiden angażowali się w przedsięwzięcia charytatywne mające na celu niesienie wsparcia ofiarom chorób, pokrzywdzonym przez los czy ofiarom nałogów[325]. Iron Maiden Download Movies, music, MP3, games, applications, everything with just a single account! Download all files from extabit, turbobit, Mediafire, filepost, netload and. ![]() ![]() Інструкція для агенцій нерухомості по підготовці файлу для пакетного розміщення.DUBSTEP - REDiZER1 Dubstep Bass Glitchy Synth: This is REDiZER1 which is admitly a totally crazy sounding fucked up synth the bass on this is absolutly stupid! ![]() ![]() Iron Maiden zdecydowali, by Dickinson zrezygnował z pseudonimu Bruce Bruce, którego używał w poprzedniej formacji i występował pod własnym nazwiskiem.
0 Comments
Leave a Reply. |
AuthorWrite something about yourself. No need to be fancy, just an overview. Archives
March 2019
Categories |